Nikt ze stałych mieszkańców nie był zainteresowany pełnieniem tej funkcji. Sołtysem została więc osoba, która we wsi ma tylko domek letniskowy.
Jak mówi wójt Wiesław Gołaszewski, jest to pierwszy taki przypadek w gminie Płaska.
W większości przypadków na sołtysa wybiera się mieszkańca, który jest związany z sołectwem, mieszka tam przez długie lata i zna problemy oraz potrzeby tej wspólnoty. Jest to nietypowy wybór. Sołtysem została osoba, która nie mieszka tam na stałe, ani nawet nie jest podatnikiem naszej gminy. Trzeba to jednak zaakceptować bo nie ma innej możliwości. Przepisy w tym przypadku są bardzo nieprecyzyjne, więc interpretujemy je na korzyść mieszkańców. Nie będziemy tego kwestionować.
Wójt dodaje, że przez dwa lata w Rudawce nie można było zorganizować wyborów sołtysa.
Wybory odbywają się w formie tajnego głosowania. Trzeba więc wówczas zorganizować spotkanie wszystkich mieszkańców. Podczas pierwszego głosowania nikt się nie zgłosił, więc były one nieważne. Później wybuchała pandemia koronawirusa, a następnie wprowadzono w tej miejscowości stan wyjątkowy. Musieliśmy więc czekać. Teraz już te ograniczenia się kończą, a sytuacja się uspokaja, więc uznaliśmy, że w końcu trzeba wybrać tam sołtysa.
Nowy sołtys swoją funkcję będzie pełnił tylko do końca kadencji, czyli do jesieni przyszłego roku. Wówczas w sołectwie trzeba będzie przeprowadzić ponowne wybory.
radio.bialystok.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS