A A+ A++

“Turkusowa suknia”

Marokańska reżyserka zaczyna od tego, od czego zaczyna każdy wybitny krawiec: od tkaniny. Zmysłowo filmowany materiał stopniowo pokrywa się misternym złotym haftem. Oko kamery koncentruje się na dłoniach twórcy, na dotyku – i intymność występująca zarówno między artystą a jego sztuką, jak i w relacjach międzyludzkich, będzie jeszcze wielokrotnie ukazywana na ekranie. Jakże wymowne, że w rękach kogoś mniej utalentowanego ten film mógłby być tylko tandetnym romansem z rażąco banalnymi metaforami.

Tymczasem Touzani od pierwszych scen intryguje zwy … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPokochaj życie! Przed nami I Festiwal Uzależnieni od życia. Gościem specjalnym będzie Jerzy Górski
Następny artykułLubuska sztafeta na winnicach. Następne pokolenie winiarzy przejmuje pałeczkę