Więcej informacji o Polsce i świecie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Rosjanie nie są zadowoleni z decyzji Turcji. Żądają, aby władze zagwarantowały, że samoloty rosyjskich linii z lecącymi na wakacje turystami z tego kraju nie będą aresztowane przez leasingodawców po wylądowaniu w Turcji.
Rosjanie głównymi turystami w Turcji
Po tym, jak kraje Unii Europejskiej zamknęły się na rosyjskich turystów i nałożyły dotkliwe sankcje na Rosję, podróżowanie i wybór kierunków wakacyjnych drastycznie się skurczył dla obywateli tego kraju. Jednak Turcja nadal pozostała otwarta dla Rosjan, pomimo zachowania rzekomej neutralności i organizacji rozmów pokojowych między obiema stronami.
Turyści z Rosji nadal są w Turcji mile widziani, kraj otwiera się dla nawet 2,5 do 3 mln podróżujących. Pojawia się jednak problem z przetransportowaniem takiej ilości osób – rosyjskie linie lotnicze będą w stanie przewieźć zaledwie 400-500 tysięcy pasażerów. I właśnie o nich toczy się obecnie spór między stroną turecką i rosyjską. A konkretnie o gwarancję, która miałaby być udzielona rosyjskim liniom lotniczym.
Rosja obawia się sankcji, które mogą zostać nałożone na ich linie lotnicze. To spowodowałoby, że większość rosyjskich samolotów należących do zachodnich firm leasingowych mogłoby zostać zatrzymanych i zwróconych leasingodawcom po przekroczeniu granic Rosji. Właśnie dlatego Rosjanie chcą, by Turcja zagwarantowała im, że nie dopuści do aresztowania samolotów na swojej ziemi. Wielu ekspertów twierdzi jednak, że rząd w Ankarze nie ma możliwości, by takiej gwarancji udzielić, a same władze nie śpieszą się z podjęciem decyzji.
Rosyjscy turyści ratunkiem dla tureckiej turystyki
Turecki dziennik “Hurriyet” poinformował, że krajowe linie lotnicze gotowe są w sezonie letnim zwiększyć ilość lotów do Rosji – nawet do 300 tygodniowo, dodając do floty aż 25 samolotów. Linie Turkish Airlines, które są narodowym przewoźnikiem, wyjątkowo zaangażowały się w cały proces i zaoferowały stworzenie nowej linii czarterowej, dedykowanej wyłącznie przewożeniu turystów z Rosji do Turcji. Takie przedsięwzięcie przyniosłoby olbrzymie zyski dla tych linii. I tutaj również pojawia się konflikt, ponieważ Rosja nie chce stracić pasażerów w swoich liniach lotniczych. W dzienniku “Kommersant” czytamy, że jeśli Ankara nie udzieli Rosji gwarancji, to Moskwa może nawet wprowadzić szereg restrykcji na linie Turkish Airlines.
Źródło: fly4free.pl, rynek-lotniczy.pl
Podroze.gazeta.pl jest dla Was i dla Was piszemy o podróżach, turystyce i wypoczynku. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl,kobieta.gazeta.pl/ukraina.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS