Ósemka nie okazała się szczęśliwa dla zespołu Michała Filipa, który przegrał z Arkasem Izmir, ale Polak nie pojawił się na boisku. W pozostałych meczach wygrywały między innymi Halkbank, Fenerbahce, Spor Toto i Galatasaray.
W ósmej kolejce niespodzianki nie sprawił Yeni Kiziltepe, który na wyjeździe gładko uległ Arkasowi Izmir. Najwięcej walki było w trzeciej odsłonie, w której goście dobrnęli do granicy 20 punktów. Na przestrzeni meczu zabrakło im jednak siły ofensywnej, a gospodarze z ponad 60% skuteczności ą w ataku dzielili i rządzili na boisku. Ich liderami byli Efe Mandiraci oraz Jose Gabriel da Silva, którzy wywalczyli po 15 oczek. Po drugiej stronie siatki zabrakło Michała Filipa, a bez niego przyjezdni nie byli w stanie postawić się faworytowi.
Zaskakująco jednostronny był pojedynek w Ankarze, gdzie miejscowy Halkbank w trzech setach rozprawił się z Ziraatem. Najwięcej walki było w drugiej odsłonie, którą goście przegrali dopiero po walce na przewagi. Mimo że częściej punktowali w bloku, to nie wystarczyło im to do nawiązania wyrównanej walki z gospodarzami. Ci uzyskali przewagę w zagrywce (10 asów) oraz w ataku. Pierwsze skrzypce w ich szeregach grał Fernandez Ramos, który zdobył 19 oczek.
Przełamało się Fenerbahce Stambuł, które u siebie pokonało Bursę B. Sehir. Mimo że mecz lepiej zaczął się dla gości, to okazało się, że były to tylko dla nich miłe złego początki. Na przestrzeni całego spotkania gospodarze uzyskali przewagę w każdym z elementów siatkarskiego rzemiosła, a najbardziej widoczna ona była w zagrywce, którą punktowali 9 razy. Aż trzech zawodników w ich szeregach uzyskało po 18 punktów, a byli to Salvador Hidalgo Oliva, Metin Toy oraz Yacine Louati.
Z roli faworyta wywiązało się Galatasaray, które na wyjeździe pokonało Cizre Bld. Mimo że premierowa odsłona padła łupem gospodarzy, to w kolejnych dominowali już przyjezdni. Kluczem do ich sukcesu było 17 bloków oraz prawie 60% skuteczność w ataku. Ich liderem był Maurice Torres, który zgromadził na swoim koncie 28 punktów.
Trzech setów potrzebował Spor Toto Ankara, aby na wyjeździe pokonać Sorgun. Mimo że gospodarze starali się nawiązać walkę z rywalami, lepiej spisali się nawet w zagrywce, a w bloku im nie ustępowali, to jednak w końcówkach zawsze lepsi byli przyjezdni. Kluczowa okazała się ich skuteczność w ataku, która wyniosła 58%. Tradycyjnie już pierwszoplanowymi postaciami w zespole byli Paul Buchegger oraz Morteza Sharifi, którzy łącznie zgromadzili na koncie 41 oczek.
Atutu własnego parkietu nie wykorzystał także Avsar Maden Afyon, który w czterech setach przegrał z Altekmą Izmir. Dwie odsłony kończyły się walką na przewagi, ale w dwóch wyraźnie słabsi byli gospodarze. Przyjezdni zyskali przewagę głównie na siatce, punktując częściej w bloku oraz uzyskując ponad 50% skuteczności w ataku. Prym w ich szeregach wiódł Oguzhan Tarakci, który wywalczył 26 oczek.
Tokat Plevne we własnej hali pokonał w trzech setach Bingol. Goście po premierowej odsłonie przegranej po walce na przewagi wyraźnie spuścili z tonu i nie nawiązali w kolejnych partiach walki z gospodarzami. Ci w ataku i polu serwisowym popełnili prawie 30 błędów, ale i tak nie przeszkodziło im to w odniesieniu zwycięstwa. Do sukcesu poprowadził ich Melo Alisson, który zapisał na swoim koncie 16 oczek.
Zobacz również
Wyniki i tabela ligi tureckiej mężczyzn
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS