Wprawdzie unijne przepisy nie powinny ingerować w sądownictwo państw członkowskich, ale TSUE i tak zawiesza działanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego! To szokująca próba ręcznego sterowania polskim sądownictwem i to w bardzo trudnym okresie związanym z zagrożeniem koronawirusem.
CZYTAJ TAKŻE:Zamiast zająć się koronawirusem niemiecka prasa uderza w Polskę podpierając się wyrokiem TSUE w sprawie relokacji uchodźców
Chociaż organizacja wymiaru sprawiedliwości należy do kompetencji państw członkowskich UE, to mają one obowiązek dotrzymywać zobowiązań wynikających dla nich z prawa Unii – podkreślił w środę Trybunał Sprawiedliwości UE.
W wydanym postanowieniu, które nie jest jeszcze ostatecznym rozstrzygnięciem sporu w tej sprawie Trybunał wskazał, że każde państwo członkowskie powinno zapewnić, by system środków dyscyplinarnych obowiązujący w stosunku do sędziów szanował zasadę ich niezawisłości.
TSUE zaznaczył, że chodzi także o „zagwarantowanie, by orzeczenia wydawane w postępowaniach dyscyplinarnych wszczynanych wobec sędziów tych sądów podlegały kontroli organu, który sam spełnia wymogi nierozerwalnie związane ze skuteczną ochroną sądową, w tym wymóg niezależności”.
WB,PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS