A A+ A++
TSUE: system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem Unii
fot. Alexandre MARCHI / / Reuters

System odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem Unii – orzekł w czwartek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W ogłoszonym wyroku TSUE uwzględnił wszystkie zarzuty podniesione przez Komisję Europejską i stwierdził, że Polska uchybiła swoim zobowiązaniom wynikającym z prawa UE.

“Z uwagi na całościowy kontekst refom, którym niedawno został poddany polski wymiar sprawiedliwości, a w który wpisuje się ustanowienie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, oraz z powodu całokształtu okoliczności towarzyszących utworzeniu tej nowej izby, izba ta nie daje w pełni rękojmi niezawisłości i bezstronności, a w szczególności nie jest chroniona przed bezpośrednimi lub pośrednimi wpływami polskiej władzy ustawodawczej i wykonawczej” – ogłosił Trybunał.

Według TSUE proces powoływania sędziów Sądu Najwyższego, w tym członków Izby Dyscyplinarnej, w dużym stopniu zależy od organu (Krajowej Rady Sądownictwa), “którego struktura została poddana bardzo dużym zmianom przez polską władzę wykonawczą i ustawodawczą i którego niezależność może wzbudzać uzasadnione wątpliwości”.

Trybunał zwrócił także uwagę na fakt, że w założeniu Izba Dyscyplinarna ma składać się wyłącznie z nowych sędziów, którzy nie zasiadali do tej pory w Sądzie Najwyższym, oraz na fakt, że sędziom tym przysługuje “bardzo wysokie wynagrodzenie i szczególnie wysoki stopień autonomii organizacyjnej, funkcjonalnej i finansowej” w porównaniu z warunkami panującymi w pozostałych izbach sądowych tego sądu.

“Omawiany system odpowiedzialności dyscyplinarnej dopuszcza kwalifikowanie treści orzeczeń sądowych wydawanych przez sędziów sądów powszechnych jako przewinienia dyscyplinarnego. Taki system mógłby zatem być wykorzystywany do politycznej kontroli orzeczeń sądowych lub nacisków na sędziów w celu wpłynięcia na ich decyzje i zagraża niezawisłości tych sędziów” – uznał Trybunał.

Jego zdaniem Polska nie zagwarantowała, by sprawy dyscyplinarne sędziów sądów powszechnych były rozstrzygane w rozsądnym terminie oraz nie zapewniła poszanowania prawa do obrony obwinionych sędziów, naruszając w ten sposób ich niezawisłość.

“Sędziowie krajowi są narażeni na postępowania dyscyplinarne z tego powodu, że zdecydowali się zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości z odesłaniem prejudycjalnym, co narusza ich uprawnienie i w określonym przypadku obowiązek w zakresie występowania do Trybunału z takim odesłaniem oraz zakłóca system współpracy między sądami krajowymi a Trybunałem ustanowiony w traktatach w celu zapewnienia jednolitej wykładni i pełnej skuteczności prawa Unii. W przypadku, gdy Trybunał stwierdza uchybienie zobowiązaniom państwa członkowskiego, na danym państwie członkowskim spoczywa obowiązek przyjęcia środków niezbędnych do tego, by uchybienie to ustało” – stwierdził TSUE.

Ogłoszony w czwartek wyrok dotyczy sprawy o numerze C-791/19. W środę natomiast wiceprezes TSUE Rosario Silva de Lapuerta podjęła decyzję o zastosowaniu wobec Polski środków tymczasowych w innej sprawie (C-204/21) w postaci “natychmiastowego zawieszenia” stosowania przepisów krajowych odnoszących do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

Bodnar o wyroku TSUE: będzie miał przełożenie na postępowania dyscyplinarne i immunitetowe sędziów

RPO podczas konferencji prasowej w czwartek wyraził zadowolenie z wyroku TSUE. “Oczywiście cieszę się z wyroku TSUE, ponieważ jest on zgodny z licznymi opiniami prawnym, ostrzeżeniami, postulatami, które płynęły z Biura RPO. Cieszę się, że TSUE zwrócił uwagę nie tylko na samą Izbę Dyscyplinarną w Sądzie Najwyższym, ale na cały system dyscyplinowania sędziów, który zagraża niezawisłości sędziów oraz niezależności sądownictwa” – mówił Bodnar.

Zdaniem Bodnara za wcześnie jest na przewidywanie konsekwencji tego wyroku. “Poczekajmy na reakcję władz i zobaczymy jak to będzie dalej funkcjonowało” – dodał.

Wyraził też przekonanie, że wyrok TSUE będzie sędziów i reprezentujących ich prawników ważnym argumentem w postępowaniach dyscyplinarnych i immunitetowych. Jak dodał, tego typu wyrok “będzie miał bardzo konkretne przełożenie na toczące się postępowania”.

Premier o wyroku TSUE: nie mogę się zgodzić, by Polska była traktowana gorzej niż inne kraje

“Nie mogę zgodzić się z tym, że Polska będzie traktowana inaczej, gorzej, że będzie dyskryminowana w stosunku do bardzo podobnych sytuacji prawnych, identycznych procedur, które mają Niemcy czy Hiszpanie” – powiedział premier pytany na konferencji prasowej o czwartkowy wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, zgodnie z którym system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem Unii. TSUE uwzględnił wszystkie zarzuty podniesione przez Komisję Europejską i stwierdził, że Polska uchybiła swoim zobowiązaniom wynikającym z prawa UE.

“My oparliśmy reformy wymiaru sprawiedliwości o rozwiązania bardzo podobne, a czasami identyczne, jak w innych państwach UE. Niektóre instytucje – Komisja Europejska – zarzuca Polsce upolitycznienie wyboru sędziów. Jak w związku z tym podejść do procedury niemieckiej, w której to nie kto inny, a politycy wybierają sędziów” – mówił premier.

Jak dodał, “my mamy procedurę Krajowej Rady Sądownictwa, która jest zresztą niemalże tożsama z hiszpańską”. “Ta hiszpańska działała tyle lat i nikomu nie przeszkadzała; my robimy bardzo podobną – i ona komuś przeszkadza. No nie, ja się na taką dyskryminację nie mogę zgodzić” – oświadczył. (PAP)

Autor: z Brukseli Artur Ciechanowicz, Mateusz Mikowski, Mikołaj Małecki, Aleksander Główczewski P)

asc/ tebe/ mm/ robs/ mml/ ago/ mok

Źródło:PAP
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGościem Radia ZW była Mirosława Grochowska, wycinankarka z Łowicza
Następny artykułMUZYCZNE ROZMOWY