Kierowca Campos Racing tydzień po wywalczeniu najszybszego czasu w Jerez, ponownie pokazuje swoje możliwości, tym razem na Circuit de Barcelona-Catalunya. Tsolov zajął pierwsze miejsce w obu wtorkowych sesjach testowych z przewagą dwóch i pięciu dziesiątych sekundy.
– Naprawdę dobrze jest pokazać tempo także w Barcelonie, a nie tylko w Jerez – powiedział Tsolov. – Myślę, że mamy dobre tempo i zdajemy sobie z tego sprawę, więc chodzi o zrozumienie pewnych rzeczy na przyszły rok i zobaczenie, jak możemy się rozwijać. Mam nadzieję, że jutro będzie kolejny dobry dzień i będziemy dalej naciskać.
– Oczywiście, rozpocząłem swoją karierę z tym zespołem i czuję się z nimi dobrze. Uważam, że samochód jest bardzo mocny, jak zawsze. Cokolwiek zrobię, podąża za moimi oczekiwaniami, a ja czuję się bardzo pewnie zarówno w samochodzie, jak i w atmosferze panującej w zespole.
– Bycie doświadczonym kierowcą daje mi dużo pewności w radzeniu sobie w różnych sytuacjach, co bardzo pomaga. To wszystko jest kombinacją elementów, a ich złożenie razem naprawdę przynosi efekty.
Roman Biliński przejechał rano 20 okrążeń z zespołem Rodin Motorsport i otworzył trzecią dziesiątkę. Po południu warunki nieco się pogorszyły i mimo uzyskania wolniejszego czasu, po ukończeniu 35 kółek awansował na 17. pozycję.
Jutro odbędzie się ostatni dzień posezonowych testów F3, a kierowcy spędzą ostatnie sześć godzin w bolidach starej specyfikacji. Już od kolejnego wydarzenia będą mieli okazję zasiąść w samochodach przygotowanych na 2025 rok.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS