A A+ A++

Wczoraj na bielskich drogach zostały przeprowadzone działania pod nazwą „Trzymaj się prawego pasa”. Policjanci wykorzystali w nich nowoczesnego drona. Dzięki niemu mogli lepiej przyjrzeć się  kierowcom i wyłapać nie tylko amatorów jazdy lewym pasem, ale także piratów drogowych lekceważących reguły kodeksu drogowego.

Mundurowi z bielskiej drogówki prowadzili działania pod nazwą „Trzymaj się prawego pasa”. Ich celem było ograniczenie nieprawidłowych zachowań na drogach przez kierujących oraz poprawa bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Policjanci zwracali uwagę przede wszystkim na kierowców tamujących i utrudniających ruch, jadących lewym pasem, pomimo tego, że prawy pas był wolny.

– Na bielskich drogach niejednokrotnie można się spotkać z sytuacją, w której kierujący pojazdami korzystają z lewego pasa pomimo faktu, że prawy pas jest wolny i tamują lub utrudniają ruch, poruszając się lewym pasem zbyt wolno. Takie sytuacje sprawiają, że ruch drogowy nie odbywa się w sposób płynny, wielokrotnie utrudnia pojazdom uprzywilejowanym dojazd do miejsca, gdzie potrzebna jest ich pomoc, jak również skłania pozostałych kierujących do podejmowania ryzykownych manewrów, jak choćby wyprzedzanie z prawej strony – mówi asp.szt. Roman Szybiak z bielskiej komendy.

Działania osobiście nadzorował naczelnik bielskiego wydziału ruchu drogowego. Mundurowi wykorzystali w działaniach drona, dzięki któremu mogli lepiej zaobserwować zachowania kierowców. Poza kontrolą jazdy prawym pasem zwracali też uwagę na zachowania kierowców wobec niechronionych uczestników ruchu drogowego, przede wszystkim w rejonie przejść dla pieszych.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJennifer Aniston się nie starzeje. Jak ona to robi?
Następny artykułNiemcy śmieją się z Podolskiego po transferze do Polski. “Grasz teraz w kasku”?