Trzy raty kredytu od biedy już przekroczone. Ludzie wprost mówią, że są głodni

Agnieszka Urazińska: Coraz częściej słyszę, że jest źle.

Ksiądz Arkadiusz Lechowski, dyrektor Centrum Służby Rodzinie w Łodzi: A ja to widzę. Kiedy zainicjowaliśmy akcję „Zupa na Pietrynie”, jeszcze przed pandemią, wydawaliśmy 40–80 porcji zupy dziennie.

Teraz to już 250 porcji. I coraz częściej na gorący posiłek przychodzą nie ci, którzy nie mają domu i pracy, tylko ludzie, którzy pracują, mają gdzie mieszkać, ale zarobionych pieniędzy przestało im wystarczać na utrzymanie. Jedna z wieloletnich pracownic Centrum Służby Rodzinie powiedziała niedawno, że wielu ludziom pomagamy, z różnymi problemami do nas przychodzili, ale nikt nie mówił wprost: „Jestem głodny”.  

Zgłoś naruszenie/Błąd