Udawanie, że nic się nie dzieje, względnie pokrywanie tego gładkimi słowami o konieczności znalezienia nowego języka, który lepiej trafi do ludzi, oraz potępieniami mediów, jest obecnie – jak się zdaje – dominującą postawą w polskim Kościele hierarchicznym.
Tyle że w sytuacji błyskawicznego odchodzenia młodych i głębokiego kryzysu powołań jest to postawa nie tylko nieodpowiednia, ale także dowodząca jakiegokolwiek związku z rzeczywistością.
Wśród tych, którzy mają świadomość problemu – to jednak częściej są szeregowi duchowni i świeccy, niż biskupi – dominuje natomiast przekonanie, że konieczna jest zmiana, która będzie nosiła miano jednego z trzech „R”.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS