A A+ A++

Sosnowieckie Zagłębie próbowało dziś zatrzymać powoli rozpędzającą się maszynę z Oświęcimia. Bez powodzenia, bo kolejne trzy punkty do swojego konta dopisali biało-niebiescy.

Po 10 minutach gry wynik otworzył Andrij Denyskin. Ukraiński napastnik „na raty” pokonał bramkarza Zagłębia. Skromne prowadzenie 0:1 utrzymało się już do końca pierwszej odsłony. Nic w kwestii rezultatu nie zmieniło też drugie 20 minut.

Dopiero na początku ostatniej partii biało-niebiescy zadali drugi cios. Po dokładnym rozegraniu z kija na kij krążek do pustej bramki posłał Mark Kaleinikovas. Jak się później okazało był to rozstrzygający moment spotkania. Po tym trafieniu sosnowiczanie już się nie podnieśli.

Zagłębie zdołało wprawdzie zdobyć kontaktowego gola, ale oświęcimianie na więcej nie pozwolili. Kolejnym rywalem podopiecznych Nika Zupancica będzie w najbliższy piątek Podhale Nowy Targ.

W innych meczach X kolejki THL:

Marma Ciarko STS Sanok – JKH GKS Jastrzębie 0:3 (0:1, 0:0; 0:2)

PZU Podhale Nowy Targ – GKS Tychy 2:4 (0:1, 1:), 1:3)

KH Energa Toruń – Comarch Cracovia 4:5 po dogrywce 4:5 (1:2, 1:1, 2:1, 0:1 dogrywka)

Zagłębie Sosnowiec – Re-Plast Unia Oświęcim 1:2 (0:1, 0:0, 1:1)

Bramki: 0:1 Denyskin (Olsson Trkulja) 9.28, 0:2 Kaleinikovas (Olsson Trkulja, Diukow) 43.09, 1:2 Lindgren (Stadel, Bucenko) 57.09.

Sędziowali: Paweł Breske, Paweł Kosidło (główni), Wojciech Moszczyński, Igor Dzięciołowski (liniowi). Kary: 2 i 4 minuty.

Re-Plast Unia: Lundin – Ackered, Diukow, Kaleinikovas, Olsson Trkulja, Denyskin – Valtola, Uimonen, Ahopelto, Heikkinen, Karjalajnen – Bezuska, Jakobsons, Sołtys, Krzemień, S. Kowalówka – Noworyta, Prokopiak, Prusak, Sadłocha, Wanat. Trener: Nik Zupancić.



 

 

 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBezbramkowy remis po bezbarwnym meczu GieKSy z Termalicą
Następny artykułProcesja różańcowa przeszła ulicami Lubartowa