A A+ A++

Stefan W., jako więzień szczególnie niebezpieczny, został doprowadzony na salę w pomarańczowym kombinezonie z jednoosobowej celi aresztu śledczego przy ul. Kurkowej. Oskarżony zasiadł za pancerną szybą i milczał, tak jak na wszystkich poprzednich rozprawach.

W sądzie tym razem zabrakło Piotra Adamowicza, posła KO, który usprawiedliwił się posiedzeniem Sejmu. Nie było też Magdaleny Adamowicz, wdowy po prezydencie Adamowiczu, która na poprzednich rozprawach nieobecność tłumaczyła chorobą. Tym razem europosłanka po prostu nie przyszła. Adamowiczów reprezentował mec. Jerzy Glanc. Wśród widowni obecny był Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. Oskarżonego Stefana W. reprezentował mec. Marcin Kminkowski.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZa rok na Sołacz wrócą łódki, na razie wraca restauracja i hotel
Następny artykułNano-żelem w glejaka. Innowacyjna metoda leczenia raka w Poznaniu