Wciąż trwają testy i procedury, które pozwolą skierować na linie pierwszy tramwaj Lajkonik 2. Tymczasem trzy z najnowszych krakowskich tramwajów są wyłączone z ruchu z powodu uszkodzeń w wypadkach i kolizjach.
Pierwszy z nowej partii 60 Lajkoników dotarł do Krakowa 30 maja. Choć minęło prawie półtora miesiąca, nie obsługuje jeszcze pasażerów – musi najpierw przejść wszystkie potrzebne testy i formalności związane z procesem homologacji. W przypadku pierwszego zamówienia Lajkoników trwało to długo – pierwszy wagon został dostarczony w grudniu 2019 roku, a na wyjazd na trasę musiał poczekać do czerwca 2020.
Jak tłumaczy nam Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy MPK, z punku widzenia pasażera wagony typu Lajkonik 2 nie będą się różnić z zewnątrz od wagonu Lajkonik 1. – Jeżeli chodzi o wnętrze, to w nowych Lajkonikach w członie środkowym będzie dodatkowa wyznaczona przestrzeń dla osoby podróżującej z wózkiem dziecięcym. W nowych tramwajach będzie więcej przestrzeni z niską podłogą. Nowością będą także specjalne oparcia zamontowane z myślą o osobach stojących – wylicza przedstawiciel przewoźnika.
Terminy się przesuwają
MPK już podpisując w kwietniu 2020 roku umowę na nową partię Lajkoników było świadome, że sytuacja na rynku wpłynie na terminy dostaw. – Obecna sytuacja związana z pandemią koronawirusa powoduje, że dostawy 35 nowych tramwajów rozpoczną się najwcześniej w 2022 roku – informowało wówczas na swojej stronie.
W międzyczasie z obiegu wypadły na dłuższy czas aż trzy tramwaje Lajkonik. Ponad rok temu, w czerwcu 2021 roku na ulicy Teligi tramwaj Lajkonik wjechał w tył innego pojazdu. W maju 2022 doszło natomiast do poważnego wypadku na Zabłociu, w którym rannych zostało kilkanaście osób. Tramwaj 105N, który wjechał w stojącego na przystanku Lajkonika, był znacznie bardziej zniszczony, ale i nowszy wagon musiał zostać wycofany z ruchu.
– Trzy wagony po zdarzeniach drogowych posiadają uszkodzenia, które wymagały zamówienia części zamiennych przez firmę Stadler Polska. Z uwagi na aktualne uwarunkowania geopolityczne, terminy dostaw części zamiennych okresowo wydłużają się i tym samym wydłuża się czas naprawy wagonu. Aktualnie jeden wagon jest już w trakcie naprawy, dwa pozostałe oczekują na części zamienne – mówi Marek Gancarczyk.
MPK jest zadowolone z dotychczasowej eksploatacji Lajkoników. Wskaźniki niezawodności nie tylko mieszczą się w normie, ale są na podobnym poziomie jak w przypadku nowszych tramwajów Bombardiera.
Więcej niskiej podłogi
W ostatnim czasie MPK nieco zmieniło swoją dotychczasową politykę i kieruje do obsługi pasażerów więcej pojazdów niskopodłogowych. W weekendy możliwe jest zastąpienie niemal całego wysokopodłogowego taboru, w dni powszednie jest już gorzej, ale i tutaj widać pewną poprawę. O sprawie informowaliśmy w pierwszy weekend lipca, kiedy po raz pierwszy na trasy nie wyjechał żaden skład „wiedeńczyków” ani „stopiątek”:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS