Od początku było jasne, że przeprowadzenie rywalizacji w czasie pandemii nie będzie łatwe. Choć zgrzytów nie zabrakło, jak choćby zamieszanie z wykluczeniem Polaków z konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie, to ostatecznie cykl zmierza do szczęśliwego końca.
Skoczkowie do zmagań w Planicy przystąpią po przerwie. Od drużynowej rywalizacji w mistrzostwach świata 6 marca nie odbyły się pucharowe zawody, bo przez koronawirusa z organizacji cyklu Raw Air zrezygnowali Norwegowie.
Pełnowartościowego zastępstwa w tak krótkim czasie Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) nie udało się znaleźć. Ostatecznie w Planicy odbędzie się o jeden konkurs więcej niż pierwotnie zakładano.