A A+ A++

Czarny, żółty i czerwony. Jean-Pierre Bredo od lat obsesyjnie sięga po przedmioty codziennego użytku w ulubionych kolorach i przekształca je w belgijską sztukę narodową. Od 7 maja prace słynnego artysty oglądać będzie można w katowickiej BWA.

„Kiedy zatracę się w ludzkiej pamięci” to wystawa przybliżająca twórczość kontrowersyjnego belgijskiego twórcy, który od trzydziestu lat w swoich dziełach z humorem i autoironią kwestionuje tożsamość swojego kraju.

Jean-Pierre Bredo wierny swojej koncepcji artystycznej

Jego zainteresowanie flagą belgijską zaczęło się, gdy zobaczył reklamę ze ściereczką kuchenną z nadrukiem w narodowych barwach. Był to czas, kiedy kraj stał w obliczu pedofilskiej afery Dutroux. Nieudolność policji i wymiaru sprawiedliwości, które przez długie lata nie potrafiły dać sobie rady ze zwyrodniałym przestępcą, spowodowała masowe protesty. Wówczas ścierka w barwach narodowych, wydawała się bardziej niż odpowiednia. Kontekst pojawił się natychmiast. Artysta oprawił kawałek materiału, nadając mu rangę dzieła sztuki. Od tego czasu jest wierny swojej koncepcji artystycznej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKanał Zero zdeklasował Kanał Sportowy. Ludzie chcą oglądać Stanowskiego
Następny artykułSzalone sceny z Rynku Głównego w Krakowie