A A+ A++

Zakończenie współpracy z 41-latkiem to duże zaskoczenie, bowiem nic nie zapowiadało zmiany trenera w gdyńskim klubie. Proces rozwiązywania kontraktu przebiegł błyskawicznie – w zaledwie jeden dzień, a właściwie jeden wieczór. Choć – jak udało nam się ustalić – Frasunkiewicz prowadził już w ostatnim czasie rozmowy z Anwilem, którego trenerem został we wtorkowe popołudnie.

Asseco Arka. Frasunkiewicz dał wyczekiwany medal

Jeszcze jako zawodnik, występował on w żółto-niebieskich barwach w latach 2010-2012, następnie przez rok grał w… Anwilu, by latem 2013 r. wrócić nad morze i zaliczyć kolejne 86 występów. Łącznie rozegrał dla Asseco 128 spotkań.

Ogłoszony szkoleniowcem gdyńskiej drużyny został od razu po zakończeniu kariery. W pierwszych dwóch sezonach jego zadaniem było szkolenie polskiej młodzieży. W dwóch kolejnych, w wyniku zwiększenia budżetu, celem była już walka o medale. Udało się. Nikt z pewnością nie zapomniał jeszcze niesamowitego dwumeczu Asseco Arki z ówczesnym Stelmetem Enea BC Zielona Góra z czerwca 2019 r., w którym podopieczni polskiego trenera odrobili 18-punktową stratę i ostatecznie stanęli na najniższym stopniu podium. I choć apetyty były większe – wszak żółto-niebiescy po rundzie zasadniczej okupowali pozycję lidera – kibice przyjęli pierwszy od siedmiu lat wygrany medal z ogromnym entuzjazmem.

Pewna formuła w Asseco Arce się wyczerpała

Po przerwaniu rozgrywek w poprzednim sezonie z powodu pandemii koronawirusa (nie zostały one dokończone) – siłą rzeczy – dostępnych na budowę składu środków było mniej. Nikt jednak nie brał pod uwagę, że po dwudziestu kolejkach Asseco Arka będzie realnym kandydatem do spadku. Po drodze gdynianie przegrywali wysoko w Starogardzie Gdańskim, Zielonej Górze czy w domu ze Śląskiem Wrocław. Bez wątpienia przyczyniły się do tego też kontuzje kluczowych graczy, jednak atmosfera wokół klubu stała się bardzo napięta, również z powodu fatalnych wyników. To doprowadziło do rozstania Frasunkiewicza z klubem.

– Po wielu wspólnie spędzonych latach przyszedł czas, aby się pożegnać. Praca w Asseco Arce Gdynia – zarówno jako zawodnik i jako trener – zawsze sprawiała mi bardzo dużo satysfakcji i będę dobrze ją wspominał. Niestety nadszedł koniec naszej współpracy. Z tego miejsca chciałbym podziękować panu Góralowi i panu Sęczkowskiemu za obdarzenie mnie zaufaniem, gdy obejmowałem posadę trenera w Gdyni. Dziękuję również wszystkim kibicom za wsparcie w trudnych chwilach oraz radość po zwycięstwach – nigdy o tym nie zapomnę. Życzę klubowi Asseco Arka Gdynia wielu sukcesów w następnych latach, a zawodnikom szybkiego powrotu do zdrowia i wielu wygranych – powiedział były już trener Asseco Arki dla strony klubowej.

Nazwisko następcy Frasunkiewicza nie jest jeszcze znane. Prowadzone są rozmowy z kandydatami. Ogłoszenie nowego trenera ma nastąpić wkrótce, możliwe że zostanie on przedstawiony jeszcze we wtorek. Wszystko zależy od szybkości negocjacji. Wciąż nie wiadomo także, czy wraz z szkoleniowcem na Kujawy nie przeniesie się któryś z jego asystentów.

Czy roszady w sztabie wpłyną pozytywnie na boiskową postawę zespołu? Najbliższy mecz żółto-niebiescy rozegrają w niedzielę w Gliwicach z GTK. Spotkanie rozpocznie się o godz. 15.30. Jego transmisję przeprowadzi serwis Emocje TV.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUwaga! Popularny ser z groźną bakterią!
Następny artykuł„Cudaki, stworki i potworki”- ferie online z Gminnym Centrum Kultury i Czytelnictwa w Jodłowej