A A+ A++

Modlitwa inspirowana Psalmami.

Bóg jest dla nas ucieczką i siłą,
najpewniejszą pomocą w trudnościach.
Przeto nie będziemy się bali, choćby zatrzęsła się ziemia
i góry zapadły w otchłań morza.

Nie będziemy się bali, bo z nami jest Bóg. Łatwo coś takiego deklarować, ale gdy faktycznie góry zdają się zapadać w otchłań morza… Najważniejsze wtedy to ufać. Ufać Bogu, że to wszystko ostatecznie dobrze się skończy. I choć strach ściska gardło i żołądek, iść dalej. Dalej, ku temu co dobre, sprawiedliwe, święte.  Bo ine chodzi o to, by samemu coś wygrać, ale by wygrało to właśnie, co dobre, sprawiedliwe i święte.

Łatwo mi mówić, że kiedy Ty jesteś ze mną, niczego nie będę się bał. Gorzej faktycznie trwać w tym co dobre, gdy pojawiają się trudności. A wraz z nimi… Niekoniecznie zaraz strach, ale zniechęcenie. No bo po co? Bo może Ty wcale nie chcesz tego, co ja uważam, ze chciałbyś? Może to Ci niepotrzebne? Nie wiem. Ale skoro nie wiem, jeśli nie widzę wyraźnie, że powinienem zrezygnować, to będę przy tym trwał. Choćby trzęsła się ziemia, góry zapadły w otchłań morza. Dopóki wydaje mi się, że to ma sens.

«« | « |


1

| » | »»

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDlaczego wybór okien jest ważny? Sprawdź, co zyskasz!
Następny artykułNagroda w wysokości 20 000 zł dla ZSO 1