Orszak Trzech Króli w dobie pandemii koronawirusa. Aktorzy grający króli nie nosili maseczek – w finale spisała ich policja. Warszawa, 6 stycznia 2021 Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Chcesz dostawać mailem najważniejsze informacje z Warszawy? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
Tę scenę na pl. Piłsudskiego zarejestrował fotoreporter agencji AP Czarek Sokołowski. Pod zdjęciami, na których widać policjantów spisujących dane królów Kacpra i Baltazara, zamieścił komentarz: “Policja upomina aktorów w procesji Trzech Króli z Objawienia Pańskiego, ponieważ zaniedbali oni obowiązek noszenia masek w celu ochrony przed COVID-19”. Jeden z legitymowanych monarchów ma zasłonięte usta kominiarką, ale drugi już nie. Na zdjęciach z Orszaku Trzech Króli wykonanych przez fotoreportera “Gazety Wyborczej” Sławomira Kamińskiego wszyscy monarchowie występują bez osłon na twarzy. Tak samo Święta Rodzina.
Orszak Trzech Króli odbył się w Warszawie po raz 13. Co roku biorą w nim udział setki aktorów i tysiące widzów. Tym razem z powodu pandemii koronawirusa te największe w świecie uliczne jasełka zarejestrowano jako pięcioosobowe zgromadzenie, a jego organizator – Fundacja Orszaku Trzech Króli – zaapelował, żeby publiczność pozostała w domach i obserwowała to wydarzenie w Internecie. Tradycyjnie o godz. 12. na pl. Zamkowym metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz odmówił modlitwę Anioł Pański, następnie aktorzy – amatorzy ubrani w barwne szaty Trzech Króli wyruszyli drogę do Betlejem ciągniętym przez samochód pojazdem w kształcie łodzi. Jak podaje fundacja, w reprezentującego Europę króla Kacpra wcielił się pedagog i psychoterapeuta uzależnień Mateusz Puchowski, w azjatyckiego króla Melchiora – pochodzący z Indii bankowiec Shelako Almeida, zaś w afrykańskiego Baltazara – pochodzący z Togo ojciec dr Eric Kossi Hounake ze Zgromadzenia Księży Werbistów. Świętą Rodzinę zagrali małżonkowie: farmaceutka Joanna Kamińska i prawnik Karol Kamiński z małym synkiem Janem Tadeuszem.
Orszak Trzech Króli w dobie pandemii koronawirusa. Aktorzy grający króli nie nosili maseczek – w finale spisała ich policja. Warszawa, 6 stycznia 2021 Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
O interwencję mundurowych na pl. Piłsudskiego pytamy nadkomisarza Jarosława Florczaka z Wydziału Komunikacji Społecznej Komendy Stołecznej Policji. Czy za “zaniedbanie obowiązku noszenia masek” aktorzy zostali upomnieni, czy też może ukarani mandatami?
– Tegoroczny Orszak Trzech Króli w Warszawie odbywał się jako zarejestrowane zgromadzenie. Było to wydarzenie nie tylko o charakterze religijnym, ale także artystycznym. Policjanci zabezpieczali rejon, w którym miało ono miejsce. Uczestnicy zgromadzenia, osoby odgrywające role biblijnych postaci, zostali wylegitymowali, ustalono ich tożsamość. Policjanci postępowali w identyczny sposób, jak ma to miejsce podczas innych zgromadzeń – stwierdza nadkom. Jarosław Florczak. O mandatach nic nie mówi. – Zawsze podkreślamy, że w tego typu sytuacjach nikogo nie faworyzujemy, ani nie traktujemy gorzej. Działamy w oparciu o obecne przepisy określające sposób postępowania w tym zakresie. Uczestnicy orszaku nasze czynności przyjęli ze zrozumieniem. Podczas prowadzonych działań nie odnotowaliśmy żadnych incydentów.
O “zaniedbanie obowiązku noszenia masek” przez aktorów widowiska pytamy Piotra Giertycha, przewodniczącego Fundacji Orszak Trzech Króli. – Nie znam szczegółów. Postaram się dowiedzieć – odpowiada.
Orszak Trzech Króli w dobie pandemii koronawirusa. Aktorzy grający króli nie nosili maseczek – w finale spisała ich policja. Warszawa, 6 stycznia 2021 Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS