A A+ A++

To m.in. dlatego PhotoAid, które działa głównie poprzez mobilną aplikację, ma dziś już ok. stu pracowników.

Użytkownik aplikacji robi zdjęcie, a specjalnie zaprogramowane algorytmy przygotowują gotową fotografię biometryczną spełniającą wymogi prawne. Trwa to mniej niż cztery minuty, z możliwością natychmiastowego pobrania fotografii po jej wgraniu lub zamówienia tradycyjnej papierowej odbitki z dostawą pod wskazany adres. I to ta druga opcja jest najpopularniejszą usługą (stanowi 70 proc. wszystkich zamówień) oferowaną dziś przez białostocką firmę trzech braci.

Jak w Netfliksie

Żeby dojść do tego etapu, PhotoAid przeszło poważną transformację, podobną do Netfliksa, który zaczynał od wypożyczania filmów na kasetach wideo. PhotoAid początkowo nazywało się FunFotos i po prostu produkowało oraz instalowało fotobudki w centrach handlowych.

– Znajoma znajomych sprowadziła do Polski fotobudkę z Chin i ustawiła ją w warszawskich Złotych Tarasach. Mimo że budka cały czas się psuła, to codziennie korzystało z niej dość dużo osób, a na koniec miesiąca wyciągała z niej sporo monet. Wydało nam się to bardzo przyjemnym modelem zarabiania – opowiada Tomasz Młodzki o początkach spółki.

Zobacz też: Mimo pożaru nie zwolnili ani jednego pracownika. Jak Paluszki Beskidzkie podnoszą się po pożarze

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCelnicy zatrzymali samochód z grupą imigrantów. Kierowca próbował przemycić ich do Niemiec (foto)
Następny artykułHoroskop na dzień 23.09.2024