A A+ A++

Myślę, że jesienią tego roku poznamy decyzję w sprawie lokalizacji trzeciej elektrowni atomowej, a drugiej budowanej w ramach rządowego programu – powiedział wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Bełchatów jest najbardziej oczywisty, ale wymaga to jeszcze badań – dodał. Z kolei szefowa resortu klimatu Anna Moskwa powiedziała, że trwają rozmowy z Komisją Europejską o funduszach na inwestycje w energetykę jądrową. UE nie przewiduje możliwości finansowania takich inwestycji w programach operacyjnych. To jest coś, o co walczymy, nie tylko my, ale także inne państwa – mówiła minister Moskwa.

Decyzje dot. lokalizacji trzeciej elektrowni

Sasin w piątek w Programie 1 Polskiego Radia wskazywał, że odnawialne źródła energii mogą być uzupełnieniem miksu energetycznego, „ale w żadnym wypadku nie mogą być jego fundamentem”.

Podstawą takiej pewnej energetyki musi być energetyka jądrowa. Idziemy w tym kierunku. Te dwie inwestycje, które można powiedzieć już są o tyle faktem, że one się już toczą, są na początkowym procesie realizacji (…). Przed nami decyzja co do lokalizacji trzeciej elektrowni atomowej, a drugiej budowanej w ramach tego programu rządowego, realizowanego przez państwo

— powiedział Sasin.

Pytany, kiedy ta decyzja zostanie podjęta, odparł: „Rozmawiałem nawet wczoraj z panią minister (klimatu i środowiska – PAP) Anną Moskwą, że jeśli chodzi o lokalizację, na pewno jeszcze w tym roku”.

Myślę, że jesienią tego roku poznamy lokalizację

— wskazał.

Duże szanse Bełchatowa

Zdaniem Sasina Bełchatów jest najbardziej oczywistym miejscem jeśli chodzi o lokalizację trzeciej elektrowni jądrowej.

Ale to wymaga jeszcze wielu badań. Muszą być spełnione pewne warunki np. geologiczne, sejsmiczne, dostępu do wody i wiele takich rzeczy, które muszą być jeszcze w tej chwili zbadane

— wskazał.

Przypomniał, że istnieje obowiązek przedstawienia dwóch alternatywnych lokalizacji dla elektrowni.

Tak również będzie w tym przypadku

— podkreślił.

Oferty budowy elektrowni jądrowych w ramach Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) złożyły amerykańskie Westinghouse, francuskie EDF i koreańskie KHNP. Na początku listopada ub.r. Rada Ministrów przyjęła uchwałę, w której wskazała, że pierwsza elektrownia ma powstać w technologii AP1000 firmy Westinghouse. Wcześniej w Seulu spółki ZE PAK, PGE i KHNP podpisały list intencyjny ws. opracowania planu budowy w Pątnowie elektrowni w oparciu o koreańską technologię. Według przedstawicieli rządu jest to projekt niezależny od PPEJ.

Polski rząd w listopadzie 2022 r. wskazał, że technologię do pierwszej elektrowni w ramach Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) dostarczy firma Westinghouse i elektrownia powinna stanąć na Pomorzu. PPEJ przewiduje budowę dwóch elektrowni w dwóch różnych lokalizacjach. Według deklaracji przedstawicieli rządu kwestia wyboru technologii i partnera dla drugiej elektrowni w ramach PPEJ jest ciągle otwarta.

Bezpieczeństwo energetyczne Polski

W ocenie Sasina Polska jest dzisiaj bezpieczna energetycznie.

Dlatego również, że mamy swoje paliwo, czyli węgiel

— mówił. Dodał, że 70 proc. energii w Polsce pochodzi z węgla.

Dzisiaj szukamy i pracujemy nad nowymi możliwościami, nad atomem chociażby, rozwijamy OZE. Ale dopóki nie będziemy mieli alternatywnych źródeł energii, od węgla nie odejdziemy. Niezależnie od tego, jakie będą naciski na nas wywierane – czy w kraju, czy za granicą. Bo najważniejsze jest bezpieczeństwo energetyczne miliona Polaków

— podkreślił w piątek Sasin.

Wicepremier został również zapytany o protesty czterech niemieckich krajów związkowych przeciwko budowie pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. Jak pisały media, chodzi o Brandenburgię, Meklemburgię-Pomorze Przednie, Saksonię i Berlin.

Będziemy naszym partnerom wyjaśniać wszystkie wątpliwości. Nie sądzę, (…) żeby te protesty mogły skutecznie zablokować rozwój energetyki jądrowej w Polsce

— ocenił Sasin. Zaznaczył jednocześnie, że niezbędne są uzgodnienia z krajami ościennymi.

Będziemy takie uzgodnienia prowadzić. Przygotowujemy całą dokumentację również do tego, żeby ten obowiązek uzgodnieniowy wypełnić

— zapewnił.

Szef MAP zaznaczył, że Polska w budowie elektrowni jądrowych będzie korzystać z bardzo bezpiecznej technologii.

Zarówno technologia amerykańska, jak i technologia koreańska jest bezpieczna, czysta, nie zagraża nikomu

— podkreślił.

Rozmowy z KE ws. funduszy na elektrownie

Szefowa resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa w rozmowie z PAP stwierdziła, że o ile unijna „zielona taksonomia” przewiduje możliwości finansowania energetyki jądrowej o tyle w poszczególnych programach operacyjnych nie przewidziano takiej możliwości, „ani dla dużego, ani tego średniego, czy małego atomu”.

To jest coś, o co walczymy w tej perspektywie finansowej. Nie tylko my, wszystkie państwa, które są zainteresowane atomem. Tutaj mamy silną koalicję, bo i nasi południowi partnerzy o to walczą i od niedawna nasi północni partnerzy – Szwedzi, są po naszej stronie, więc jakaś nadzieja jest

— powiedziała Moskwa.

Taksonomia to Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady, które jest systemem klasyfikacji, ustanawiającym listę zrównoważonych środowiskowo działań gospodarczych.

Minister podkreśliła, że bardzo ważnym zadaniem jest, by z nowej perspektywy finansowej UE na lata 2021-2027 móc finansować inwestycje w energetykę jądrową. Moskwa wskazała, że w nowa perspektywa przewiduje dla Polski środki na energetykę w wysokości 46 mld zł plus środki z funduszy regionalnych.

Chcielibyśmy, żeby przynajmniej wybrany komponent, wybrane prace, czy części projektowania (dot. energetyki jądrowej – PAP) mogły takie finasowanie znaleźć

— podkreśliła Moskwa.

Uproszczenie procedur

Poinformowała również, że resort zabiega też o uproszczenia w procedurach decyzyjnych szczególnie dla małego i średniego atomu.

Na dzisiaj podlega on tym samym procedurom, co duży atom i duże inwestycje. To jest nasze pierwsze wyzwanie, z którym się mierzymy, bo w Unii Europejskiej poza gorącymi zwolennikami, są też przeciwnicy energii jądrowej

— zaznaczyła minister.

Anna Moskwa wskazała, że drugim wyzwaniem jest przygotowanie modelu finansowania dla dużej energetyki jądrowej.

Nad tym modelem pracujemy. Mamy pełną analizę modeli światowych i korzyści z każdego z tych modeli dla polskiego systemu. Teraz przygotowujemy taki polski miks, który byłby naszym polskim modelem

— stwierdziła Moskwa. Zaznaczyła, że „na pewno rząd nie zdecyduje się na jeden rodzaj finansowania”.

Plany rządu dot. finansowania inwestycji

Finansowanie ze strony państwa, w tym gwarancje Skarbu Państwa, to jest to, co wspólnie z Ministerstwem Finansów teraz przygotowujemy – plan zaangażowania państwa na poszczególne lata

— poinformowała Moskwa, dodając, że w tym roku zatwierdzono dokapitalizowanie spółki, która zgodnie z Programem Polskiej Energetyki Jądrowej ma realizować inwestycje w energetykę jądrową. Przekazała, że dokapitalizowanie na 2024 rok i na kolejne lata jest obecnie przygotowywane.

Dodała, że uzupełnieniem państwowego finansowania dla dużej energetyki jądrowej ma być również finansowanie pozyskane od podmiotów zewnętrznych.

Priorytetem jest, żeby elektrownia została w rękach polskich, w co najmniej 50 proc., a naszym celem jest jak najdłużej zachować to 100 proc.

— zaznaczyła szefowa MKiŚ.

Przyznała, że rząd będzie dążył do tego, aby pozyskać jak najwięcej funduszy dla energetyki jądrowej z nowej perspektywy finansowej z instrumentów dotacyjnych, czy „dobrych” instrumentów pożyczkowych.

Na razie projekt jest finansowany w 100 proc. z budżetu państwa

— zaznaczyła.

Podsumowując plany rządu dotyczące finansowania inwestycji w energetykę jądrową wskazała, że zgodnie z planem w pierwszej kolejności ma nastąpić maksymalizacja środków krajowych z budżetu państwa, które byłyby uzupełnione pieniędzmi inwestorów prywatnych. Jej zdaniem nie będzie kłopotu z pozyskaniem prywatnego finansowania „bo to jest pewna inwestycja i opłacalna dla inwestora i tu mamy zidentyfikowaną listę podmiotów, które potencjalnie mogą wejść w takie finansowanie”. Dodała, że rząd przygląda się modelom spółdzielczym finansowania inwestycji, które angażują zarówno społeczności lokalne jak i zainteresowane przedsięwzięciem przedsiębiorstwa.

Anna Moskwa zwróciła uwagę, że rozmowy z Komisją Europejską dotyczą nie tylko modeli finansowania inwestycji w energetykę jądrową. Wyjaśniła, że m.in. „notyfikowaliśmy wybór Westinghouse” jako dostawcy technologii dla pierwszej elektrowni jądrowej. Toczone są też rozmowy dotyczące „procedur zamówień publicznych – niekoniecznie przetargów” w zakresie inwestycji jądrowych.

Teraz rozmawiamy o wyborze wykonawcy, ale też notyfikujemy te wszystkie procedury wyboru pakietowo (…) Zestaw takich dokumentów Komisja Europejska dostała (…) Komisja jest pozytywnie nastawiona do naszego projektu, ale też do poziomu zaawansowania tych zasad, dotyczących wyboru poszczególnych komponentów, poszczególnych etapów prac. Teraz to jest już bardziej dialog z komisją niż notyfikacja

— zauważyła Moskwa.

Programu Polskiej Energetyki Jądrowej przewiduje budowę dwóch elektrowni w dwóch różnych lokalizacjach. Według deklaracji przedstawicieli rządu kwestia wyboru technologii i partnera dla drugiej elektrowni w ramach PPEJ jest ciągle otwarta. Na początku listopada ub.r. Rada Ministrów przyjęła uchwałę, w której wskazała, że pierwsza elektrownia jądrowa ma powstać w technologii AP1000 firmy Westinghouse. Elektrownia powinna stanąć na Pomorzu.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— Już w 2036 roku może w Polsce ruszyć pierwsza komercyjna elektrownia jądrowa. Etapy inwestycji omówione w Davos

— Sasin: Projekt elektrowni jądrowej w Pątnowie idzie bardzo szybko. Inwestycja ma bardzo mocne podstawy finansowe

— Sasin: Wkrótce decyzje ws. trzeciej elektrowni jądrowej. „Kompromis ws. ustawy odległościowej możliwy, jednak nie kosztem mieszkańców”

wkt/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPowiat bocheński. 240 tys. zł na sport, kulturę i turystykę
Następny artykułMapy pamięci. O książce “Sny ze srebra” ze zdjęciami Wojciecha Prażmowskiego wydanej nakładem Pałacu Schoena i Ars Cameralis