Formalna kampania ruszyła raptem kilka dni temu, gdy prezydent ogłosił brawurowo na Instagramie datę wyborów. Donald Tusk miał już na to gotowe hasło: “Października piętnastego pogonimy Kaczyńskiego”. Nie ma cienia wątpliwości, że dzisiejsza pozycja sondażowa Platformy – na stałe przekraczająca 30 proc. poparcia – to osobista zasługa Tuska. Ojciec założyciel PO wrócił do polskiej polityki dwa lata temu, odsunął wszystkich nieudanych następców i rozpoczął długi marsz. Cele miał jasne: przejęcie pełnej kontroli nad partią, odbudowanie jej notowań, zdominowanie całej opozycji i tchnięcie w antypisowski elektorat wiary w zwycięstwo.
Zrealizował każdy z nich, choć nawet w Platformie wielu nie wierzyło, że mu się to uda.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS