Wczoraj, 18 lutego (17:59)
Rafał Trzaskowski odpowiedział na słowa Jarosława Kaczyńskiego dotyczące rzekomego wprowadzenia w Warszawie ograniczeń w jedzeniu mięsa. – Proszę raczyć się befsztykami na Żoliborzu do woli – zwrócił się do prezesa PiS.
W wypowiedzi dla tygodnika “Sieci” prezes PiS odniósł się do kwestii raportu o konsumpcji przygotowanego przez organizację działającą na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatu C40 Cities. W ostatnich dniach część polityków, w tym m.in. PiS oraz Solidarna Polska, zarzucało Trzaskowskiemu poparcie dla zawartych w raporcie propozycji ograniczenia konsumpcji towarów takich jak mięso czy nabiał.
Kaczyński w rozmowie z “Sieci” komentując propozycje organizacji C40 Cities, ocenił, że “objawia się nam wielkie szaleństwo”. Szef PiS zwrócił uwagę, że “z tych projektów wynika, że każdy mógłby zjeść rocznie maksymalnie 16 kg mięsa” i że jest to mniej, niż w czasie stanu wojennego i mniej, niż później dostawali pracownicy umysłowi, bo “na kartkach od Jaruzelskiego było po 2,5 kg na miesiąc, czyli 30 kg rocznie”.
– Chcę to mocno podkreślić: my jesteśmy za wolnością, nie chcemy sztucznych ograniczeń w imię jakichś ideologii. Od nas Polacy nigdy nie usłyszą, że mają ograniczyć jedzenie mięsa, picie mleka, że mają obowiązek zmienić samochód na elektryczny albo nosić dwie koszule czy sukienki – zadeklarował.
Do wypowiedzi Kaczyńskiego odniósł się we wpisie na Twitterze w sobotę Rafał Trzaskowski. “Nawet Prezes Kaczyński zaszczycił mnie swoją uwagą. Jeszcze raz – nie wprowadzamy w Warszawie żadnych ograniczeń w jedzeniu mięsa. Rozumiem, ż … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS