A A+ A++

Alphabet zgodził się na zawarcie ugody w sprawie sądowej,
twierdząc, że potajemnie śledził korzystanie z internetu przez miliony ludzi,
którzy myśleli, że przeglądają go prywatnie – informuje Reuters.

Tryb incognito to fikcja? Google idzie na ugodę i zapłaci miliardy dolarów
fot. Sam Kresslein / / Shutterstock

Ta głośna sprawa miała swoje początki kilka lat temu. Twierdzono,
że analityka, pliki cookie i aplikacje Google pozwalają śledzić aktywność
użytkowników, nawet gdy używali trybu incognito w przeglądarce Google Chrome.

Argumentowano, że Google zamienił się w skarbnicę
informacji, pozwalając dowiedzieć się firmie o bardzo prywatnych aspektów z
życia użytkowników – przyjaciołach, hobby, ulubionych potrawach, nawykach
żywieniowych i “potencjalnie krępujących rzeczach” wyszukiwanych w internecie.

Spór toczył się o to, czy Google złożył wiążącą obietnicę
odnośnie do tego, że nie będzie gromadzić danych swoich użytkowników, gdy
przeglądają oni strony internetowe w trybie incognito.

Google idzie na ugodę

Złożony w 2020 roku pozew domagał się od firmy co najmniej 5
mld dolarów.
Pełne warunki ugody nie zostały ujawnione, ale prawnicy
stwierdzili, że zgodzili się na wiążące warunki w drodze mediacji. Formalna
ugoda ma zostać przedstawiona sądowi do zatwierdzenia 24 lutego 2024 roku.

Wiele wskazuje więc na to, że użytkownicy otrzymają niebawem
od Google’a pieniądze. Każdy z pozywających użytkowników chce otrzymać zastrzyk gotówki w wysokości co
najmniej 5 tys. dolarów w ramach odszkodowania za naruszenie federalnych przepisów
Kalifornii dotyczących prywatności.

PB

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPoseł Małgorzata Pępek wiceszefową sejmowej komisji
Następny artykułPiotr Borys dołączył do rządu Donalda Tuska