– Potrzebujemy wrzucić szósty bieg rozwoju Krakowa – mówił poseł Aleksander Miszalski. Z kolei sportowiec i biznesmen Rafał Sonik apelował o odwagę w podejmowaniu decyzji i szukaniu konsensusu pomiędzy poszanowaniem przeszłości a wykorzystaniem nowoczesnych rozwiązań.
W sobotę odbywa się I Kongres Krakowskich Przedsiębiorców. Aleksander Miszalski, poseł i jednocześnie przewodniczący rady programowej, podczas otwarcia mówił, że istnieje potrzeba, aby przedsiębiorcy, eksperci i mieszkańcy mogli porozmawiać na temat obecnej sytuacji nie tylko miasta, ale również kraju.
Trzeba wrzucić szósty bieg rozwoju Krakowa
– Potrzebujemy dialogu, tym bardziej, że świat przyspiesza i idzie do przodu. Aby Kraków rozwijał się również dynamicznie, a może nawet bardziej, potrzebujemy wrzucić szósty bieg rozwoju Krakowa. Celem kongresu i stowarzyszenia Postaw na Kraków jest wrzucenie szóstego biegu rozwoju gospodarczego. Chcemy, żeby to wydarzenie było kuźnią nowych idei, inkubatorem pomysłów i przedsiębiorczości – stwierdził Miszalski.
Podkreślił, że podczas kongresu ma zostać poruszony temat tworzenia biznesu odpowiedzialnego społecznie. – Nie mamy tutaj tylko przedsiębiorców, ale również mieszkańców, aktywistów, członków organizacji pozarządowych czy przedstawicieli wyższych uczelni – zaznaczył. – Będą się spierać różne wizje rozwoju miasta – dodał.
Parlamentarzysta zaapelował, aby przedsiębiorcy w swojej działalności uwzględniali również czasami sprzeczne oczekiwania mieszkańców miast.
Rafał Sonik: Konsensus jest najważniejszy
O konieczności rozmowy i szukania konsensusu mówił również utytułowany sportowiec i biznesmen Rafał Sonik, który był gościem specjalnym kongresu. – Według mnie powinien istnieć konsensus pomiędzy szacunkiem do dokonań przeszłych pokoleń a nowoczesnością. Takie podejście jest jednym z najistotniejszych kluczem do rozwoju miasta – przekonywał.
Przypomniał, że Kraków rozwija się dzięki odważnemu myśleniu. Wspominał historię, jak w latach 90. ubiegłego wieku otwierał pierwszą restaurację McDonald’s przy ulicy Floriańskiej, a także sprowadzał do Polski sieć stacji benzynowych BP. Mówił, że odwaga spowodowała, że dziś dawny „Szkieletor” przy rondzie Mogilskim już nie straszy, a stał się miejscem nowoczesnych stanowisk pracy.
Zwrócił uwagę na aranżację placu Szczepańskiego, który przed laty został wyremontowany w duchu secesji i powrócono do rozwiązań znanych np. w XIX wieku. – Dajmy przyszłym pokoleniom świadectwo tego, że nasza współczesność też wnosi wartość do urbanistyki, architektury, technologii oraz jakości życia. Czy lepsza jest supernowoczesna ławka, płotek i kosz na śmieci świadczący o naszych obecnych możliwościach, czy wolimy zdewastowaną zniszczoną replikę ławek z XX wieku? Nie odpowiem na to pytanie, ale rekomenduję, żebyśmy to przemyśleli i szukali konsensus – zaznaczył Sonik.
LoveKraków.pl jest patronem medialnym wydarzenia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS