Dodano: 14 września 2024 20:41
Sytuacja jest bardzo trudna. Ilość wody, która spadła jest bardzo duża. Rekordowa wręcz w niektórych miejscach – mówi Maciej Awiżeń, wojewoda dolnośląski. Dzisiejsza noc i niedziela mają być bardzo trudne. Władze regionu spodziewają się kolejnych intensywnych opadów. Ponad półtora tysiąca interwencji odnotowano dziś na Dolnym Śląsku.
Dwanaście tysięcy mieszkańców regionu nie ma w tej chwili prądu. W osiemnastu samorządach jest pogotowie przeciwpowodziowe. W trzydziestu trzech obowiązują alarmy przeciwpowodziowe.
Lądek-Zdrój – ewakuowano dziesięć osób, w Jeleniej Górze ewakuowało się około osiemdziesięciu osób.
Trwa ewakuacja mieszkańców Stronia Śląskiego. Stronie Śląskie częściowo zagrożone nie tylko wylaniem, ale drogi są już częściowo nieprzejezdne – informuje wojewoda.
Kolejne ewakuacje możliwe są w Bardzie, Marciszowie, Mysłakowicach i Lądku Zdroju oraz z miejscowości na terenie gminy Kłodzko.
Wojewoda dolnośląski poprosił o pomoc wojsko. Do akcji ma być skierowanych około pięciuset żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Wojewoda złożył także wniosek o użyczenie amfibii, które mają pomagać w ewakuacji. W pogotowiu są także śmigłowce.
Sytuacja pod względem groźby narasta – mówi wojewoda dolnośląski. Maciej Awiżeń apeluje także do mieszkańców zagrożonych terenów, aby słuchali poleceń służb. Także, gdy prośba dotyczy ewakuacji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS