Trzy osoby zatruły się przygotowaną przez nich galaretą, jedna osoba zmarła. Małżeństwu, które handlowało przetworami mięsnymi na targowisku w Nowej Dębie, przedstawiono zarzuty. W Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach będą szukać trucizny, która zabiła 54-letniego Ukraińca, który wraz żoną i dwójką dzieci uciekł przed wojną.
Przed godziną 16 w tarnobrzeskiej prokuraturze zakończyły się czynności przeprowadzane z udziałem 55-letniej Reginy S. i jej męża, 56-letniego Wiesława S. Zostali przesłuchani, przedstawiono im zarzuty narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi im do 3 lat więzienia.
Podejrzani to małżeństwo prowadzące niewielkie gospodarstwo rolne, w którym hodowali trzodę chlewną. Mięso z uboju gospodarczego przerabiali we własnym zakresie i wyroby sprzedawali na targu. W miniony piątek i sobotę na targowisku w Nowej Dębie handlowali m.in. galaretą.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS