Wszelkie dane pozwalają stwierdzić, że Trójmiasto nadal utrzymuje się na liście najbardziej pożądanych destynacji w naszym kraju zarówno jeżeli chodzi o mieszkańców, studentów, jak i turystów. Tym samym, trójmiejski rynek mieszkaniowy ulega nieustannej profesjonalizacji, aby spełniać rosnące potrzeby przyszłych najemców, których liczba, według prognoz, będzie tylko rosła.
- Trójmiasto utrzymuje się na liście najbardziej pożądanych destynacji w Polsce, zarówno jeżeli chodzi o mieszkańców, studentów, jak i turystów.
- Wzrost wymagań najemców spowodował trwałą poprawę standardu i jakości mieszkań przeznaczonych na wynajem.
- Pandemia zachwiała wznoszącymi statystykami najmu, ale pomału widać powrót do poziomu transakcji sprzed roku.
Atrakcyjne stanowiska pracy i spora ilość wyższych uczelni od lat przyciągają do Trójmiasta nowych pracowników i studentów, którym zależy na wysokim standardzie wynajmowanych mieszkań. W efekcie, ten wzrost wymagań najemców spowodował trwałą poprawę standardu i jakości mieszkań przeznaczonych na wynajem. Wniosek nasuwa się sam – czasy, w których wystarczało nam pierwsze lepsze lokum w byle jakiej dzielnicy, z przestarzałym czy niewystarczającym wyposażeniem bezpowrotnie minęły.
Przeczytaj także >> Podkarpacki rynek mieszkaniowy. Co i za ile się buduje?
Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
Od wielu lat atrakcyjność trójmiejskiego rynku pracy nieustannie przyciąga nowych mieszkańców. Większość z nich, przynajmniej na początku swojej przygody z Trójmiastem, decyduje się na wynajęcie mieszkania, chcąc uniknąć wieloletnich zobowiązań kredytowych. Nie zmienia to jednak faktu, że grupie tej zależy nie tylko na dogodnej lokalizacji, ale też na możliwie wysokim standardzie wykończenia. Ta tendencja nie umknęła uwadze wynajmujących, którzy chcąc sprostać konkurencji, coraz częściej decydują się na remont czy też inwestowanie w wysokiej jakości wyposażenie, ponieważ takie mieszkanie wynajmowane są zdecydowanie częściej.
– Pandemia na jakiś czas zachwiała wznoszącymi statystykami najmu i zaburzyła ścieżkę wzrostu, niemniej już pomału widać powrót do poziomu transakcji sprzed roku – mówi Janusz Tomczak, współwłaściciel Dom & House. – Przez ostatnie miesiące ceny najmu spadały. Powodem było zmniejszenie aktywności biznesowej firm, przeniesienie spotkań firmowych do sieci, brak studentów na uczelniach, mniejsza mobilność społeczeństwa. Jednocześnie właściciele mieszkań nie rzucili się do ich sprzedaży i raczej pozostali przy chęci wynajmu, co z kolei spowodowało wzrost podaży nad popytem. Obecnie najemcy wracają do gry. Jeśli na rynku pojawia się przyzwoicie wykończony lokal w racjonalnej cenie, nie czeka zbyt długo na nowego klienta. Ostatnio zauważamy nawet braki mieszkań, zwłaszcza w segmencie premium – dobrze zlokalizowanych, dużych apartamentów, wykończonych w wysokim standardzie – dodaje.
Gdańsk: profesjonalizacja rynku
Gdańsk jest miastem stosunkowo zamożnym, z roczną siłą nabywczą wynoszącą ok. 43 000 zł na jednego mieszkańca – znacznie powyżej średniej krajowej (co jest bliższe 33 000 zł) i stopą bezrobocia na poziomie zaledwie 2%. Znajduje się tu blisko 150 centrów usługowych, outsourcingowych, badawczych i informatycznych, zatrudniających blisko 30 tys. osób. Jest to więc naprawdę spora populacja chętnych dysponujących środkami na wynajem w dobrze zlokalizowanych nowych budynkach mieszkalnych. Jeżeli chodzi o demografię, wśród najemców wyraźnie przeważa grupa w wieku 25-55 lat.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS