A A+ A++

W piątek 25 czerwca na konferencji prasowej Zbigniew Girzyński, Małgorzata Janowska i Arkadiusz Czartoryski poinformowali, że odchodzą z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Decyzja parlamentarzystów oznacza, że klub będzie liczył 229 posłów na 460 zasiadających w polskim Sejmie. By przez Sejm mogły przechodzić projekty ustaw, potrzebne są głosy większości, czyli przynajmniej 231 posłów stanowiących ponad połowę składu Sejmu. Troje posłów, którzy właśnie poinformowali o swoim odejściu taką kruchą większość zapewniało, teraz jednak losy Zjednoczonej Prawicy są niepewne.

Podczas konferencji, posłowie tłumaczyli powody swojego odejścia, które można streścić niezadowoleniem z ostatnich decyzji rządu. Wśród wspomnianych decyzji wymieniano m.in. Polski Ład i przepisy uderzające w małych przedsiębiorców. – To dobry moment, żeby zawrócić z drogi, która nie ma nic wspólnego z prawem i sprawiedliwością. Jeśli PiS nie wróci z tej drogi, to nasze koło będzie się rozszerzało o innych posłów Zjednoczonej Prawicy – obwieścił podczas konferencji poseł Zbigniew Girzyński.

Tuż po ogłoszeniu decyzji w sieci zaroiło się od komentarzy na temat zmian w parlamencie. Choć Zjednoczona Prawica nie ma już samodzielnej większości, wciąż może liczyć na wsparcie z zewnątrz. W tym miejscu wymienia się przede wszystkim Pawła Kukiza, który niedawno zawarł z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim porozumienie programowe i niektórych posłów niezrzeszonych, którzy swoimi głosowaniami niejednokrotnie wspomagają PiS.

Krystyna Pawłowicz: I wy, brutusy, przeciwko Polsce?

Posłanka KO Katarzyna Lubnauer odnotowała w swoim komentarzu na Twitterze, że choć PiS straciło większość, „jest jeszcze kilku chętnych do pomocy poza klubem PiS”. „Mimo to erozja postępuje” – dodała. Podobnymi spostrzeżeniami podzieliła się również Monika Wielichowska. „Lepiej późno niż wcale. Klub PiS liczy teraz 229 posłów i formalnie traci sejmową większość. Z przystawkami typu Kukiz długo nie pojadą” – napisała.

twittertwitter

Senator Brejza podzielił się bardziej ironicznym komentarzem z internautami. „No i 3 kolejnym muszą kontrolę operacyjną uruchamiać. I potem dziwota, że brakuje w służbach sił do ochrony kontrwywiadowczej” – kpił. Na koncie PSL pojawiła się z kolei taka informacja: „Destrukcja większości rządzącej będzie nadal postępować. Posłowie którzy opuścili dzisiaj szeregi PiS mogą nadal popierać swoje macierzyste ugrupowanie, ale na innych niż miało to miejsce dotychczas zasadach” – czytamy.

twittertwitter

Po prawej stronie sceny politycznej, skąd odeszli posłowie, zapanowała wymowna cisza. Ale nie wszyscy milczą. Była posłanka PiS, a obecnie sędzia TK Krystyna Pawłowicz poczyniła dwa wpisy. „I wy, brutusy, przeciwko Polsce…?!” – napisała, nawiązując do słów przypisywanych Juliuszowi Cezarowi, który ginąc w wyniku spisku, miał spojrzeć na zdrajcę Marka Brutusa i wyrzec ostatnie słowa żalu w jego kierunku.

„Cieszycie się teraz z „wolności”, co..? A Polska, którą macie ciągle na ustach…?” – kontynuowała oburzona Pawłowicz.

twitterCzytaj też:
Zjednoczona Prawica straciła większość w Sejmie. Kto może uratować PiS?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJedziesz na wakacje? Nie chwal się tym na Facebooku i Instagramie!
Następny artykułWoś o raporcie Matićia: Próba narzucenia zideologizowanej, obcej Polakom kultury