PGE Projekt Warszawa zapisał na swoim koncie czwartą wygraną w sezonie. Ekipa ze stolicy zrehabilitowała się za porażkę z mistrzami Polski świetnym meczem z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Rywale mieli spore problemy zdrowotne. – My musieliśmy wykorzystać ten moment słabości. Na tym polega PlusLiga, żeby zbierać punkty – powiedział po meczu trener warszawian, Piotr Graban.
Hit bez hitu
W piątej kolejce zmierzyli się dwaj pretendenci do medali PlusLigi w sezonie 2024/2025. Mecz noszący miano „hitu kolejki” zakończył się szybko i był praktycznie jednostronny. Złożyło się na to wiele aspektów. Głównym były problemy zdrowotne kilku zawodników Warty.
– Życzymy drużynie z Zawiercia, żeby te problemy zdrowotne się skończyły , bo je miała i ma. Wiemy , że jest to bardzo silna drużyna i zaraz wróci do porządnego grania. My musieliśmy wykorzystać ten moment słabości. Na tym polega PlusLiga, żeby zbierać punkty – zaznaczył po meczu Piotr Graban. Co po stronie warszawskiej było kluczem do wygranej? – Po raz kolejny fenomenalna gra całego zespołu. Wyszły nam elementy trenowane w tym tygodniu. Byliśmy trochę rozgoryczeni, choć może rozgoryczeni to za duże słowo, ale źli po tym meczu z Jastrzębskim Węglem. Oczywiście oni zagrali rewelacyjny mecz i musimy im to oddać, ale my mogliśmy zagrać trochę lepiej, bardziej się postawić. Mogliśmy ugrać tam jakieś punkty – wspomniał szkoleniowiec.
Sprawdzian zaliczony
Dla zespołu z Warszawy bardzo istotne było to, by podnieść się po porażce w meczu z mistrzami Polski. To nie było trudne. – Zagraliśmy drużynowo. Te elementy, które miały być, wychodziły fantastycznie. Kevin Tillie w najwyższej swojej formie. Bowie w swojej formie i dorzucił też kilka obron. Bardzo dobra gra całego zespołu z tego bardzo się cieszę – ocenił Graban. – Już dwa tygodnie temu mówiłem chłopakom, że mecze z Jastrzębskim Węglem i Wartą Zawiercie. To będą dla nas testy. To, że ogramy jakąś słabszą drużynę albo taką, która broni się przed spadkiem, to nic nie znaczy – podkreślił.
Po pięciu rozegranych meczach Projekt ma na koncie 12 punktów, o jeden mniej od pierwszego LUK-u i drugich jastrzębian. W tabeli plasuje się tuż za nimi. – Rozpędzamy się, co jest bardzo fajne i bardzo ważne, to to by cały czas by w górze tabeli i cały czas mieć taką pewność siebie. To buduje mental, mental mistrzów i to chcemy pielęgnować – stwierdził trener stołecznej drużyny.
Zobacz również:
Plusliga. Choć zespół nie wygrał, to on zadebiutował: Dałem z siebie maksa
źródło: inf. prasowa, inf. własna
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS