Dzisiaj, 14 września (09:40)
Pogoń Szczecin po raz trzeci w tym sezonie ligowym wypuściła zwycięstwo z rąk. W poniedziałkowym spotkaniu z Radomiakiem Radom Portowcy prowadzili do 90. minuty, a w samej końcówce dali się zaskoczyć Leandro. Taki scenariusz powtarza się w ostatnich tygodniach stanowczo zbyt często.
Przejdźmy zatem do konkretnych przykładów. Daleko szukać nie trzeba. Ostatni przed przerwą na spotkania międzypaństwowe mecz Portowcy rozgrywali w Poznaniu, gdzie ich rywalem był Lech. Długo utrzymywał się bezbramkowy remis, który ostatecznie udało się przełamać szczecinianom. Dynamiczną akcję lewym skrzydłem przeprowadził Kamil Grosicki, dograł do Smolińskiego, a ten obsłużył Lukę Zahovicia, który zdobył bramkę. Była 85. minuta.
Stawka meczu była wysoka, bo gra toczyła się o pozycję lidera. Na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry to Pogoń – w wirtualnej tabeli – zajmowała pierwsze miejsce. Ale podobnie jak w Radomiu, tak i w Poznaniu nie potrafiła dowieźć zwycięstwa do końca. W 93. minucie rzut wolny z własnej połowy wykonywał golkiper Mickey van der Hart. Piłka trafiła pod nogi zupełnie niepilnowanego Pedro Tiby, który miał dość czasu i miejsca, aby z okolic 15. metra pokonać interweniującego Stipicę.
Wściekłość kibiców była ogromna. Najwięcej pretensji fani mieli o to, że po strzeleniu gola Portowcy niemalże stanęli na boisku. Brakowało im chęci i motywacji, aby wyjść wyżej, nacisnąć na rywala i trzymać go jak najdalej od własnej bramki.
Końcówka tego meczu wyglądało bliźniaczo podobnie do drugiej połowy spotkania rozegranego cztery tygodnie wcześniej. Wówczas Portowcy mierzyli się na wyjeździe z Wartą Poznań. Wszystko ułożyło się dla nich znakomicie – od 11. minuty gospodarze grali w osłabieniu (czerwoną kartę zobaczył Łukasz Trałka), a rzut karny na bramkę w 12. minucie zamienił Kamil Drygas.
Na przestrzeni całego spotkania nie brakowało okazji do tego, aby podwyższyć prowadzenie na 2:0 i – jak mówi się w żargonie – zam … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS