Podczas wieczornej konferencji prasowej w Kiszyniowie przyznał, że ma trudne zadanie, aby wystawić możliwie silny skład przeciwko biało-czerwonym w meczu eliminacji Euro 2024.
ZOBACZ TAKŻE: Czarnogóra pokonana. Zwycięstwo reprezentacji Polski U21
– Kiedy w ekipie brakuje jednego czy dwóch zawodników, to można ich jakoś zastąpić. Problem pojawia się wtedy, kiedy masz więcej niedysponowanych graczy – powiedział Clescenco.
Ujawnił, że we wtorkowym meczu zabraknie “z powodów rodzinnych” kapitana reprezentacji Mołdawii, pomocnika Artura Ionity, a także obrońcy Denisa Marandiciego.
Sprecyzował, że choć w 26-osobowej ekipie gospodarzy nie ma bardzo poważnych kontuzji, ale zaznaczył, że urazy mają pomocnicy Mihail Caimacov, Eugeniu Cociuc oraz Mihai Platica. Dodał, że wszyscy oni znajdują się pod obserwacją medyczną, a ich występ przeciwko Polsce stoi pod dużym znakiem zapytania.
– Liczę, że w pełni sił będą moi rezerwowi zawodnicy – dodał Clescenco, zaznaczając, że spodziewa się wprowadzenia kilku zmian w stosunku do ustawienia z przegranego w sobotę meczu z Albanią (0:2).
Wyraził przekonanie, że jego podopieczni, nawet rezerwowi, nie przestraszą się silniejszego rywala, ani głośnych nazwisk z polskiej kadry, takich jak Robert Lewandowski, Piotr Zieliński czy Wojciech Szczęsny.
– Zawsze powtarzam to moim zawodnikom: możesz wejść na zaledwie 10 czy 15 minut i przejść do historii – dodał selekcjoner Mołdawii, podkreślając, że przewagą jego podopiecznych jest gra na własnym terenie.
Spotkanie Polski z Mołdawią rozpocznie się na stadionie Zimbru w Kiszyniowie we wtorek o 20.45 czasu warszawskiego.
psz, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS