A A+ A++
Łukasz Zwoliński (nr 24) nie zamierza grzać ławki rezerwowych w Lechii, ale Flavio Paixao (drugi od lewej) strzela gole jak na zawołanie. Trener Piotr Stokowiec jest jednak przekonany, że pogodzi ambicje obu piłkarzy. fot. Maciej Czarniak/Trojmiasto.pl

Lechia Gdańsk zaczynała rundę wiosenną delikatnie to ujmując – nie narzekając na nadmiar napastników. Teraz trener Piotr Stokowiec musi głowić się jak pogodzić ambicje będące w snajperskim gazie Flavio Paixao i Łukasza Zwolińskiego. Z Piastem Gliwice Zwoliński i Paixao zagrali wspólnie przez ostatnie pół godziny, z dobrym skutkiem. – Taktykę trzeba zestawiać osobno na każdy mecz. Mamy szersze spektrum działania i to mnie cieszy. Chcę mieć podwojenie na każdej pozycji, więc rywalizacja zapowiada się ciekawie nie tylko w napadzie – wyjaśnia szkoleniowiec.

Ekstraklasa powiększona o dwa zespoły od sezonu 2021/22

Po odejściu Artura Sobiecha i przy leczącym kontuzję Jakubie Araku, Lechia Gdańsk zaczynała rundę wiosenną z Flavio Paixao pozostawał jedynym doświadczonym napastnikiem do dyspozycji Piotra Stokowca. Na mecz z Piastem dołączył jednak Łukasz Zwoliński, który wszedł na boisku w drugiej części meczu.

Nowy nabytek zagrał na “dziewiątce”, a Flavio cofnął się na “dziesiątkę”. Zaledwie chwilę później, Portugalczyk zdobył zwycięskiego gola. Trener Stokowiec doczekał się większej rywalizacji, bo w odwodzie ze snajperów są jeszcze przymierzani na razie na skrzydła Omran HaydaryZe Gomes.

Po słabszym początku sezonu, pozycja Flavio wydaje się obecnie niepodważalna. Portugalczyk strzelił ostatnie osiem goli, które Lechia zdobywała w oficjalnych rozgrywkach, a w środę przedłużył kontrakt.

– Robię swoje i nie zawracam sobie głowy tym, co mówili ludzie kiedy nie zdobywałem bramek. Pracuję dalej i mam nadzieję, że jeszcze tych goli trochę nastrzelam – mówi Paixao, któremu nie zaszkodził nawet zmarnowany rzut karny z Piastem.

Flavio Paixao z nową umową, Rafał Pietrzak wzmocnił Lechię

Do końca rozgrywek pozostało jednak jeszcze sporo spotkań, a Zwoliński nie zamierza zadowalać się rolą zmiennika.

Chcę grać w pierwszym składzie. Rywalizacja musi być i dobrze, że trener będzie miał pozytywny ból głowy. W Pogoni Szczecin rywalizowałem z Marcinem Robakiem i pokazałem, że nie pękam. Poza tym kto powiedział, że nie będziemy grać na dwóch napastników albo że nie wygryzę Flavio? – mówi “Zwolak”
Trener Stokowiec jest jednak przekonany, że wystarczy miejsca i czasu, aby pogodzić ambicję obu napastników.

– To nic nowego, poradzimy sobie. Mieliśmy przecież sytuację, że w składzie byli Artur Sobiech i Flavio a obaj grali sporo. Taktykę trzeba zestawiać osobno na każdy mecz. Z Piastem przy 1:0 powinniśmy teoretycznie się bronić, ale zdecydowałem się dalej grać dwoma napastnikami, bo czasem najlepszą obroną jest atak. Mamy szersze spektrum działania i to mnie cieszy. Chcę mieć podwojenie na każdej pozycji, więc rywalizacja zapowiada się ciekawie nie tylko w napadzie. To wszystko trzeba jednak poukładać aby dało wymierny efekt, a piłkarzy zrównać jeśli chodzi o poziom przygotowania motorycznego – wyjaśnia szkoleniowiec biało-zielonych.

Ze Gomes przekona Lechię do Gwinei Bissau?

Typowanie wyników

mecz ligowy

23.02.2020 godz.17:30

wartość: 3 punkty

Jak typują inni

1

44%

150 typowań

x

29%

99 typowań

2

27%

93 typowania

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTarnobrzeg: Projekt płatnych stref parkowania po konsultacjach. Co się zmieniło ?
Następny artykułKilka samochodów spłonęło w Przebieczanach