A A+ A++

Piłkarze ręczni Barlinka Industrii w drugim sezonie z rzędu w niesamowitych okolicznościach przegrali finał Ligi Mistrzów. Rok temu ulegli w decydującym meczu po rzutach karnych FC Barcelonie 35:37. Teraz kielczanie w turnieju Final Four w Kolonii w finale przegrali z Magdeburgiem po dogrywce 29:30.

Alex Dujszebajew i Piotr Chrapokowski w finale Ligi Mistrzów

Dujszebajew zapowiada: Walczymy i do zobaczenia w następnym roku

Sztab szkoleniowy i zawodnicy po końcowym gwizdku byli załamani.

– Sami zmarnowaliśmy kilka akcji w końcówce. Daliśmy szansę rywalowi. Przestój 15-20-minutowy też nie poszedł nam na rękę. Prowadziliśmy wtedy dwoma bramkami, a potem zaczęliśmy przegrywać. Nie żałujmy. Walczymy i do zobaczenia w następnym roku – powiedział Talant Dujszebajew, trener Barlinka Industrii Kielce po zakończeniu spotkania, cytowany przez klubową stronę mistrzów Polski.

– To wielki zawód. Człowiek tak naprawdę nie wie, co ma ze sobą w tym momencie zrobić. Czego zabrakło? Może zimnej głowy. Mieliśmy w ostatniej akcji regulaminowego czasu akcję i graliśmy w przewadze i Magdeburg wybronił się. Wtedy był moment, by zdobyć zwycięską bramkę. Nie udało zamknąć się tego spotkania – dodał Arkadiusz Moryto, prawoskrzydłowy Barlinka Industrii Kielce.

Jego zespół w drugiej połowie i w dogrywce miał spore problemy w ofensywie. Kielczanie w drugiej części nie potrafili np. zdobyć gola przez blisko osiem minut.

– Wyglądało to trochę momentami podobnie, jak w meczu z Paryżem, gdzie do 45 minuty wszystko funkcjonowało fajnie, a przez ostatnie minuty ciężko było się przebić przez obronę rywali – dodał smutny Arkadiusz Moryto.

– To dla nas bardzo trudna sytuacja. Przegraliśmy jedną bramką, a równie dobrze mogliśmy wygrać. Zmarnowaliśmy stuprocentowe sytuacje, potem zabrakło trochę szczęścia. Magdeburg cały sezon grał niesamowicie, ale my mieliśmy swoje okazje, których nie wykorzystaliśmy. Mieliśmy moment w meczu, gdy mieliśmy przewagę, ale potem przestój. Takie jest życie – przyznał Alex Dujszebajew, rozgrywający Barlinka Industrii Kielce.

Szalona dogrywka finału Ligi Mistrzów. Koniec marzeń kielczan. A było tak blisko

Kielczanie sezon 2022/2023 zakończyli tylko ze zdobyciem mistrzostwa Polski. Przegrali też finał Pucharu Polski – z Orlen Wisłą Płock.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDachowanie samochodu w Wielkopolsce. Ucierpiała matka z dzieckiem
Następny artykułKielczanie przegrali finał LM. Nie żyje polski dziennikarz