“Nie jestem milionerem, też mam rodzinę na utrzymaniu, ale chcę dać dobry przykład, bo wiem, że w tej chwili są ważniejsze rzeczy” – powiedział Stendel.
Już parę dni temu właścicielka klubu Ann Budge poprosiła piłkarzy zespołu, zwanego również Hearts, o to, by zgodzili się na obniżkę zarobków o połowę z powodu rozprzestrzeniającego się koronawirusa.
“W porównaniu z innymi ludźmi zarabiamy i tak bardzo dużo. Dla pracowników klubu strata 50 procent wynagrodzenia jest znacząca” – podkreśliła.
Stendel dodał: “Wszyscy chcemy, by klub nadal istniał. Obecna sytuacja jest kryzysowa i dla tak małego klubu może się okazać nie do przeskoczenia. Straty spowodowane zawieszeniem ligi będą ogromne”.
Zobacz również
Heart of Midlothian zajmuje obecnie ostatnie miejsce w tabeli szkockiej ekstraklasy, ale to utytułowany klub. Popularne “Serca” cztery razy zdobyły mistrzostwo kraju, 14 razy wicemistrzostwo, … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS