Niecałe dwa miesiące temu John Travolta poinformował o śmierci swojej 57-letniej żony. Kelly Preston zmarła po dwuletniej walce z rakiem piersi. “Stoczyła odważną walkę przy wsparciu wielu osób. Miłość i życie Kelly zostaną na zawsze w naszej pamięci” – napisał w sieci.
Śmierć ukochanej był kolejnym cios dla aktora. Przypomnijmy, że syn pary, Jett, zmarł w wieku 16 lat podczas świątecznego wyjazdu na Bahamy. Chłopiec został znaleziony przez rodziców w hotelowej wannie. Początkowo mówiono, że przyczyną zgonu był rozległy atak serca. Była też wersja o udarze. Dopiero później Travolta ujawnił, że jego syn borykał się z różnymi schorzeniami i miał autyzm.
I choć od obu tragedii minęło już sporo czasu, Travolta wciąż nie podniósł się psychicznie. Robi jednak wszystko, by dwoje ich dzieci (20-letnia córka Ella Bleu i 10-letni syn Benjamin) uporało się z traumą. “Miłość i życie Kelly zostaną na zawsze w naszej pamięci. Poświęcę trochę czasu, aby być teraz z moimi dziećmi, które straciły matkę” – zapewniał na Instagramie.
I rzeczywiście. Po tym wpisie Travolta zniknął z sieci i skupił się na rodzinie. Dopiero teraz, niecałe dwa miesiące po śmierci żony, opublikował wzruszające wideo.
“Moja córka i ja tańczymy ku pamięci mamy. To jedna z ulubionych rzeczy Kelly, taniec ze mną” – napisał w krótkim poście.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS