A A+ A++

Żywioły na kilka tygodni sparaliżowały przewozy kolejowe, morskie oraz standardowy i kontenerowy transport drogowy.

Firmy logistyczne borykają się z trudnościami z dostawą kontenerów kolejowych i morskich w regionie zachodnim (Niemcy, Belgia, Holandia) – przyznaje kierownik działu kolejowego dla regionów UE i Chin w AsstrA-Associated Traffic Vladyslav Martin.

Lipcowe powodzie w Belgii zmyły 10 km torów. Fot. Infrabel

W Niemczech odbudowa zniszczonych torów kolejowych i nawierzchni drogowych najprawdopodobniej będzie kosztowała ponad 2 mld euro. Całkowita długość torów dotkniętych żywiołami wynosiła ponad 600 km. W Holandii koszty naprawy oszacowano na 500 tys. euro.

Czytaj więcej w: Ręczne sterowanie dostawami do Holandii i Niemiec

Powódź doprowadziła do utrudnień w ruchu na 45% belgijskiej sieci kolejowej. Powódź zerwała m.in. most i 6 km przyległych torów. Łącznie odbudowa obejmie 10 km torowisk przy koszcie 30-50 mln euro. Belgijski zarządca infrastruktury Infrabel podał, że usunął już większość uszkodzeń po lipcowych ulewach. Do końca sierpnia ponownie otworzy ruch na odcinkach Spa-Liege i Verniers-Liege.

Harmonogram napraw uszkodzonych przez powódź torów. Rys. Infrabel

Obrzeża miasta Liege są bezpośrednio połączone ze stacją Zhengzhou, która poniosła znaczące straty. Dopiero od poniedziałku 26 lipca wznowiła działalność stacja kolejowa Zhengzhou, która została zamknięta 20 lipca z powodu poważnych powodzi w środkowym regionie Henan w Chinach. – Zhengzhou to największy hub logistyczny w Chinach, dlatego przerwy w jego działalności wpływają na logistykę międzynarodową i wewnątrzchińską. Mimo że stacja była zamknięta przez tydzień, opóźnienia spowodowane zakłóceniem łańcucha dostaw mogą trwać nawet do czterech tygodni. Zawieszono także transport drogowy towarów, co również wpływa na opóźnienia w dostawach. Łącznie ponad 400 pociągów pasażerskich i towarowych nie wyjechało ze stacji na czas lub zostało odwołanych – podkreśla Martin.

Czytaj więcej w: Będą wyższe kary za przemyt imigrantów

Zhengzhou to nie jedyny punkt w Chinach, który doświadczył siły żywiołu. Port w Szanghaju i lotniska w regionie zawiesiły działalność przez 4 dni. Ze względów bezpieczeństwa zamknięto również magazyny. – Sytuację udało się opanować, jednak opóźnienia w dostawach potrwają prawdopodobnie do tygodnia lub dwóch na niektórych liniach: Zhengzhou-Małaszewicze, Zhengzhou-Katowice, Zhengzhou-Hamburg, Zhengzhou-Mediolan, czy Zhengzhou-Monachium. Dłuższe opóźnienia spodziewane są w zatopionej prowincji Henan – ostrzega Martin.

Zalane systemy sterowania ruchem kolejowym. Fot. Infrabel

Jednak klęski żywiołowe nie są jedynym czynnikiem wpływającym aktualnie na terminowość dostaw. – Popyt na usługi kolejowe wzmożony od początku pandemii wykazał, że obecna infrastruktura kolejowa ma swoje ograniczenia i bez dodatkowych inwestycji poprawiających przepustowość terminali, jakość usług nie ulegnie poprawie – ostrzega Pricing Specialist w DB Schenker Łukasz Siercha.

Wskazuje, że ograniczenia w transporcie oceanicznym powodują wzrost zainteresowania frachtem kolejowym. – Bez zwiększenia dostępności miejsc na statkach nie uda się obsłużyć stale rosnącego wolumenu na kierunku Chiny – Europa, na poziomie, którego oczekują klienci. Poszczególni armatorzy informują o działaniach związanych z zakupem nowych statków, co pozwoli zwiększyć przestrzenie ładunkowe. Jednak na poprawę w zakresie dostępności powierzchni oraz czasu transportu musimy poczekać co najmniej do połowy przyszłego roku – przypuszcza Siercha.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRemont KG2 dobiegł końca. Dzisiaj ruch na łączniku DW 992 został przywrócony
Następny artykułPodpis elektroniczny na tablecie oraz eSIM. Nowe udogodnienia dla klientów Plusa