54-letni Krzysztof P. jest emerytowanym strażakiem, ojcem i dziadkiem. W sobotę po południu przyjechał na pętlę tramwajową na poznańskim Górczynie. Z domu zabrał dwie siatki wypełnione kolorowymi maskotkami. Miał się spotkać z 12-letnią dziewczynką. Poznał ją przez internet, korespondowali od kilku tygodni. Ale zamiast dziecka czekało na niego kilku dorosłych.
Był przekonany, że to policjanci
– Dzień doberek, jak tam dzisiejszy spacerek? – pyta młoda kobieta. W dłoni trzyma telefon – ujęcie mężczyzny transmituje na Facebooku.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS