O tym, że Locatelli wybrał Juventus mówiło się już co najmniej od czerwca, gdy pomocnik Sassuolo zabłysnął na Euro 2020, z którego wrócił ze złotym medalem. Negocjacje trwały jednak długo, bo kluby musiały ustalić formę transferu i kłóciły się o każde euro. Kreatywni księgowi Juve w końcu się dogadali. Sassuolo wypożyczy pomocnika na dwa lata. W lipcu 2023 roku turyńczycy będą musieli zapłacić 30 milionów euro, plus pięć mln w możliwych bonusach. Jeśli w przyszłości Stara Dama sprzeda reprezentanta Włoch, to do Sassuolo trafi 20 procent z kwoty ewentualnego transferu.
Trener Massimiliano Allegri, który wrócił do Juve po dwóch latach, z pewnością jest zadowolony, bo pomoc to największa bolączka Juve już od kilku sezonów. Weston McKennie, Rodrigo Bentancur, Arthur, Adrien Rabiot i Aaron Ramsey z reguły zawodzą. Zwłaszcza zawodzi ostatnia trójka. Locatelli ma teraz zostać liderem drugiej linii. Być może zadebiutuje już w niedzielę przeciwko Udinese.
Locatelli to rozgrywający, który słynie z dokładnych podań i wizji gry. W poprzednim sezonie zanotował najwięcej kontaktów z piłką (3304) wśród wszystkich zawodników Serie A. Nie było też gracza, który częściej podawał (2749). Kiedyś wydawało się, że będzie liderem Milanu, którego jest wychowankiem, ale nie przebił się tam do pierwszego składu. Wybił się dopiero w Sassuolo, gdzie wystąpił 99 razy.
Locatelli to drugi letni transfer Juve. Wcześniej kontrakt podpisał Kaio Jorge, który jest typowym środkowym napastnikiem. Mierzy 182 cm, ma niezłą technikę użytkową i imponuje siłą fizyczną. W 2019 roku z kadrą Brazylii U-17 został mistrzem świata i najlepszym strzelcem turnieju. W tym sezonie 19-latek wystąpił w 28 meczach Santosu i zdobył osiem bramek, a także miał trzy asysty.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS