A A+ A++

Do tej pory tramwaje były dezynfekowane za pomocą środków bakterio- i wirusobójczych. – Każdy wagon, który zjeżdża z linii do zajezdni, jest poddawany procesowi odkażania specjalnym środkiem dezynfekującym. Postanowiliśmy jednak pójść krok dalej i wprowadzić dodatkowe rozwiązanie – mówi Andrzej Zowada, rzecznik Tramwajów Śląskich.

Para wodna niszczy wirusa

Wyjaśnia, że teraz tramwaje są dodatkowo dezynfekowane przy użyciu pary wodnej. – Według naukowców zajmujących się badaniami nad wirusami para o temperaturze 80–90 st. C jest w stanie dezaktywować wirusa. Taką temperaturę ma para wydostająca się z dysz urządzeń wykorzystywanych przez pracowników czyszczących nasze tramwaje – mówi Andrzej Zowada.

Dlatego teraz pojazdy są najpierw czyszczone parą wodną, a następnie kolejne osoby dezynfekują powierzchnie specjalistycznym środkiem wiruso- i bakteriobójczym. Cały proces trwa – w zależności od wagonu – od 50 do 120 minut.

Pasażerowie muszą się czuć bezpiecznie

– Chcemy, aby pasażerowie czuli się w tramwajach bezpiecznie, i robimy wszystko, żeby tak było. Prosimy jednak pasażerów, by także przyłączyli się do nas i nosili maseczki – dodaje rzecznik.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPoznań: Rusza budowa kolejnego odcinka drogi rowerowej wzdłuż Grunwaldzkiej
Następny artykułPodniebne pociągi Starlink