Do tragicznego wypadku doszło w piątek, 31 maja, w Kowalewicach. Nurkowie wyłowili z wody ciało 15-latka. Nastolatek przebywał pod wodą ponad 30 minut.
Tragiczny wypadek w Kowalewicach
Około godziny 17 służby dostały zgłoszenie, że w zbiorniku wodnym w Kowalewicach zaginął 15-latek. Akwen, w którym kąpał się nastolatek, ma rozmiary 40 na 20 metrów. Na miejsce wezwano płetwonurków ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Łodzi. To oni wyciągnęli z wody ciało 15-latka. Chłopiec przebywał pod wodą 35 minut.
Ratownicy próbowali ratować nastolatka. Mimo przeprowadzonej resuscytacji, nie udało się przywrócić mu czynności życiowych. Lekarz stwierdził zgon.
Na miejscu pracowało 7 zastępów strażaków: 4 PSP oraz 3 OSP.
Czytaj też: Zabójstwo w Skierniewicach. Zabił 65-lenią żonę i zgłosił jej zaginięcie
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS