– Na węźle Kórnik-Południe, czyli na wjeździe od strony Środy Wielkopolskiej, przed 6.00 bus wjechał w stojące pojazdy ekipy drogowców – mówi rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak…
Rozpędzony samochód typu bus uderzył w cztery zaparkowane samochody dostawcze obsługi technicznej, która przygotowywała się do prac remontowych na tej drodze. W wyniku tego wypadku dwóch robotników zginęło na miejscu. Droga w miejscu wypadku na pewno będzie przez kilka godzin zamknięta, ponieważ jest to bardzo poważny wypadek. Mamy do wykonania tam sporo pracy, sporo czynności, sporo ustaleń, oględzin i to zajmie nam trochę czasu.
Na miejscu cały czas pracują policjanci. Jest tam także pięć zastępów straży pożarnej. Droga S11 w stronę Poznania jest zablokowana. Policjanci wyznaczyli objazd drogami wojewódzkimi w kierunku Poznania ze Środy Wielkopolskiej przez Śrem.
AKTUALIZACJA GODZ. 10.00
“Sprawca wypadku mógł być zmęczony” – mówi wstępnie policja o przyczynach tragedii na drodze S11 w podpoznańskim Kórniku.
Tuż przed godziną szóstą samochód dostawczy typu bus jadąc od strony Środy Wielkopolskiej, uderzył w cztery zaparkowane samochody ekipy technicznej. Uderzenie było tak ogromne, że dwóch robotników budowlanych, przygotowujących się do prac remontowych na tej drodze, zginęło na miejscu. Kierowca tego rozpędzonego busa został przewieziony do szpitala na badania kontrolne. Uważamy wstępnie, że ten kierowca nie dość dobrze obserwował to, co się dzieje przed nim na drodze. Ale także bierzemy pod uwagę, że mógł być zmęczony, ponieważ mógł tym busem podróżować przez ostatnie wiele godzin
– mówi rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.
Na miejscu wypadku działa policyjna ekipa śledcza. Ruch w kierunku Poznania jest utrudniony. Auta osobowe jadące krajową jedenastką od strony Jarocina czy Środy Wlkp. mogą dojechać do węzła Kórnik-Południe i tam zjeżdżają na objazdy. Kierowcom ciężarówek zalecamy objazd drogą wojewódzką przez Śrem.
AKTUALIZACJA GODZ. 12.50
Po tragicznym wypadku na S11 – odblokowano jeden pas w stronę Poznania.
AKTUALIZACJA GODZ. 15.20
Policja, inspekcja pracy i inne służby wyjaśniają okoliczności porannego wypadku, w którym na trasie katowickiej zginęli dwaj pracownicy firmy remontującej drogę.
Prokurator Rejonowy w Środzie Wlkp. Grzegorz Gucze powiedział nam, że samochody drogowców stały na pasie wlotowym, którym do ruchu na esce włączają się jadący w kierunku Poznania. Nie wiadomo, dlaczego kierowca busa zjechał na ten pas. Był trzeźwy.
Policja zakłada, że mógł on być zmęczony długą jazdą. W szpitalu poddano go badaniom na obecność we krwi środków odurzających.
Ofiary wypadku to pracownicy firmy Colas Polska, wykonującej od kilku dni remont “eski” na odcinku od węzła Krzesiny do węzła Kórnik-Północ. Wypadek zdarzył się poza tym odcinkiem. Alina Cieślak z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Poznaniu powiedziała nam, że to wykonawca organizuje sobie plac budowy oraz że niektóre roboty, na przykład oznakowanie na czas remontu, wykonuje się poza remontowanymi odcinkami.
Anna Lipko z firmy Colas zapewnia, że spółka współpracuje ze wszystkimi służbami badającymi okoliczności wypadku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS