Jak poinformował lokalny serwis ibytow.pl, do zdarzenia doszło w niedzielę, 24 marca. Tego dnia 69-letni Leszek Bartodziejski zapakował bagaże i wyruszył z żoną do Szczecinka, by odwiedzić rodzinę. Niestety, ich wyprawa zamieniła się w koszmar.
Wypadek w województwie pomorskim
Około godziny 5:00 nad ranem małżeństwo przejeżdżało prostym odcinkiem na drodze krajowej nr 21 pomiędzy Miastkiem a Dretyniem. Wówczas doszło do tragedii. Na trasie czołowo zderzyły się samochody marki Volkswagen i Toyota. Kierowca pierwszego pojazdu oraz żona Bartodziejskiego trafili do szpitala w wyniku odniesionych obrażeń. Stan kobiety jest stabilny, jednak jej męża nie udało się uratować. Mężczyzna został uznany za zmarłego po siedmiominutowej reanimacji.
Jak poinformował rzecznik bytowskiej policji Dawid Łaszcz w rozmowie z weekendfm.pl, mundurowi pracowali na miejscu wypadku przez kilka godzin, zabezpieczając ślady i wykonując oględziny pojazdów. Teraz starają się ustalić okoliczności zdarzenia. Na zdjęciach opublikowanych przez funkcjonariuszy możemy zobaczyć zniszczone samochody i porozrzucane bagaże.
Nawet gdy odcinek drogi jest prosty to dostosowujmy prędkość pojazdu do warunków, jakie panują na drodze
– zaapelował Dawid Łaszcz.
Druhowie żegnają zmarłego
Leszek Bartodziejski był wieloletnim naczelnikiem OSP Czarna Dąbrówka. Choć z funkcję tą przestał pełnić już 10 lat temu, to wciąż był związany z jednostką. Pod koniec tygodnia druhowie pożegnali zmarłego we wzruszających słowach.
“Z wielkim smutkiem informujemy, że na wieczną służbę dzisiejszego ranka po tragicznym wypadku odszedł nasz naczelnik senior druh Leszek Bartodziejski (69). Strażak bardzo oddany swojej jednostce . Łączymy się w bólu z pogrążoną w smutku rodziną. Spoczywaj w spokoju” – czytamy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS