A A+ A++

Są takie mecze w koszykówce, których nie sposób zrelacjonować na papierze, a jedynie przybliżyć. Ten do takich należał. Działy się szalone rzeczy. Tylu nietrafionych prób spod samego kosza w profesjonalnej koszykówce nie widzieliśmy dawno.

HydroTruck wyszedł na parkiet bez swoich dwóch topowych graczy – rozgrywającego Anthony’ego Irelanda i środkowego Filipa Krajlevicia. Pierwszy skręcił kostkę na treningu, drugi ma problemy z plecami. Gospodarze byli skazywani na pożarcie. Po pierwszej kwarcie Enea Zastal, grając najwyżej na drugim biegu, prowadził 25:19. I był pewnie przekonany, że do końca czeka go już tylko lekki spacerek.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZmiana czasu na zimowy 2021. Kiedy pośpimy godzinę dłużej?
Następny artykułKOD Częstochowa. Staniemy murem za wolnymi mediami