Dzisiaj, 5 sierpnia (12:59)
Wakacje w Chorwacji tragicznie skończyły się dla 6-letniego chłopca, który wypoczywał z rodzicami w Chorwacji. Dziecko zostało ukąszone przez jadowitego węża, a teraz rodzice chłopca ostrzegają innych turystów. Na jakie węże należy więc uważać wybierając się na urlop do Chorwacji?
Chorwacja jest istnym czarnym koniem urlopowych kierunków ostatnich lat. Króluje wśród wyborów Polaków, ale też kuszą się na nią inne narodowości.
Piękne plaże, niemal pewna pogoda, dobre jedzenie, stosunkowo niskie ceny i piękna natura przyciągają ludzi z całego świata. To ostatnie jednak może okazać się niezwykle niebezpieczne i zamiast podziwiać faunę i florę Chorwacji, urlop może zakończyć się tragedią.
Zobacz też: Polacy podbijają chorwacki rynek nieruchomości. Eksperci podają ku temu słuszny powód. Ile kosztuje dom w Chorwacji?
Tak było w przypadku 6-letniego Belga, który wraz z rodzicami spędzał wakacje w Chorwacji. Jak relacjonował ojciec dziecka w rozmowie z RTL Info, podczas wycieczki do jednego z narodowych chorwackich parków, syn zaczął nagle krzyczeć, a oniemieli rodzice nie wiedzieli, co wywołało taki stan u ich dziecka.
Okazało się, że chłopca ukąsił jadowity wąż, a zobaczyła go już wbitego w ciało dziecka matka poszkodowanego.
Rodzice ruszyli dziecku na pomoc, starając się jak najszybciej odczepić węża od skóry chłopca. Niestety, jak się później okazało, wężem był jeden z gatunków jadowitej żmii, występującej na terenie Chorwacji. Jak donoszą lokalne media, chodzi o żmiję nosorogą.
Zobacz też: Dość cwaniactwa na wakacjach w Chorwacji. Gminy wypowiadają wojnę
W przypadku ukąszenia przez żmiję liczy się szybka reakcja i pomoc poszkodowanemu. Ugryzienie tego gada często jest bowiem śmiertelne. Poważnie i niebezpiecznie ukąsić mogą już młode osobniki. Siła jadu jest większa nawet od niektórych podgatunków kobry.
Śmiertelna dla człowieka doza to przeciętnie od 25 do 40 mg zależnie od wieku, zdrowia oraz miejsca ugryzienia. W przypadku dziecka należy działać jak najszybciej się da, bo jad żmii jest mocny i wpuszczony w niewielkich rozmiarów organizm, może skończyć się śmiercią dla ofiary.
Belgijska rodzina szybko wezwała pomoc, a chłopiec w szpitalu otrzymał antidotum, a dzięki szybkiej reakcji rodziców i lekarzy, jad nie zdążył objąć całego krwioobiegu i nie doszło do całkowitego zaburzenia krzepli … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS