Informacja o ciepłych posiłkach rozdawanych za darmo pojawiła się w czwartek rano na profilu w mediach społecznościowych jasielskiej restauracji U Schabińskiej.
– Do połowy grudnia wydawaliśmy od 10 do 40 obiadów dziennie. Później mieliśmy nadzieję wziąć udział w miejskiej Wigilii, ale z powodów pandemii się ona nie odbyła. Teraz wracamy z naszą akcją – mówi Grzegorz Schabiński, właściciel restauracji U Schabińskiej.
Po posiłek przychodzą głównie ludzie starsi, mieszkający samotnie. – Zdarzają się młodzi, którzy dostarczają posiłek sąsiadom – mówi Grzegorz Schabiński.
Restauracja zbiera codziennie zamówienia, a później ma dwie godziny na przygotowanie posiłku. – Zawsze jest to jedno ciepłe danie, jesteśmy przygotowani na ok. 20 porcji dziennie, ale zdarza się, że kucharz musi dogotować zupy – mówi restaurator.
Tragiczna sytuacja branży. “Nikt nie mówi nam, jak przetrwać, za to jesteśmy nękani kontrolami”
Jego restauracja podobnie, jak wszystkie inne w Polsce w związku z pandemią i obowiązującymi obostrzeniami jest w bardzo trudnej sytuacji.
– Sytuacja branży jest tragiczna, nie mamy perspektyw. Wcześniej zatrudnialiśmy 15-20 osób, w zależności od sezonu. Później ludzie wybierali nadgodziny, urlopy, byli na urlopach bezpłatnych. Od trzech miesięcy w ogóle nie funkcjonujemy. Teraz pracują trzy osoby i administracja, a my mamy dużo pracy, żeby przetrwać i mnóstwo problemów administracyjnych. Nie zarabiamy, minimalizujemy koszty, które zminimalizować możemy: opłaty za śmieci, opłaty przesyłowe za energię dla naszych restauracji, ubiegamy się o obniżenie podatków w mieście – wylicza Grzegorz Schabiński.
Mimo że restauracja nie funkcjonuje, ciągle jest kontrolowana. – Nikt nie mówi, jak mamy przeżyć, za to ciągle jesteśmy kontrolowani – mówi Grzegorz Schabiński i podaje przykład: – W związku z tym, że jesteśmy zamknięci, zaplanowaliśmy sesję zdjęciową. Kiedyś przecież będziemy musieli się zacząć promować. Natychmiast pojawiła się kontrola, że przygotowujemy wesele. W naszych restauracjach codziennie jest policja, czy nie mamy gości. Dlatego teraz przyjmujemy zamówienia tylko na telefon, żeby nie było żadnych niejasności. I koncentrujemy się na dotąd pobocznych naszych działalnościach, by przetrwać.
Jesteś na kwarantannie? Możesz dostać za darmo ciepły posiłek
Mimo to restauracja zdecydowała się wrócić do swojej akcji charytatywnej.
Każdy może przyjść po ciepły posiłek dla siebie, swoich rodziców czy sąsiada na kwarantannie. Właściciele restauracji zachęcają, by poszukać wokół siebie potrzebujących. Ośmiela także tych, który wstydzą się poprosić o pomoc dla siebie. „Nie bójcie się zapytać, gdy sami potrzebujecie pomocy. Jeżeli cokolwiek mnoży się przez dzielenie, to właśnie dobro” – napisali.
Jak skorzystać z posiłków? Trzeba je zamawiać telefonicznie między godz. 8 a 11 pod numerem: 13 443 66 77, a później między 12 a 14 odebrać je osobiście w restauracji.
Każdy musi przyjść ze swoim pojemnikiem: słoikiem na zupę, menażką, termosem albo jednorazowym opakowaniem. „Każdej osobie wydajemy jedną porcję” – zastrzegają właściciele restauracji.
“W dobie szalejącej pandemii musimy się jednoczyć”
I wyjaśniają motywy swojej akcji: „W czasach tak trudnych jak obecnie, w dobie szalejącej epidemii i rodzących się podziałów, musimy się jednoczyć. Na wigilijnym stole zostawiamy jedno puste nakrycie – deklarację pomocy każdemu, kto w potrzebie zapuka do naszych drzwi. Ten gest, gotowość podzielenia się posiłkiem z tymi, którzy tego potrzebują, to jedna z najpiękniejszych polskich tradycji. Symbol tego, że potrafimy, chcemy i jesteśmy gotowi pomagać nie tylko w święta, ale zawsze”.
Akcja ma trwać co najmniej do końca stycznia.
Zupa za 1 zł w Warszawie
Podobną akcję prowadziła w grudniu znana polska restauratorka i celebrytka Magda Gessler. Przez okno swojej restauracji w Warszawie sprzedawała za złotówkę ciepłą zupę. Akcja była skierowana do osób powyżej 60. roku życia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS