W tej historii więcej jest jednak pytań niż odpowiedzi. 41-letnia Patrycja do szpitala trafiła na początku września. Kobieta jako dziecko miała poważny wypadek i doznała ciężkich obrażeń głowy. Wtedy zaczęły się problemy natury psychicznej. Miesiąc temu jej stan się pogorszył i trafiła na zamknięty oddział szpitala psychiatrycznego w Szczecinie przy ul. Broniewskiego.
Tam 9 września doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia. Kobieta prawie spłonęła. Jak do tego doszło? Tego na razie nie wiadomo, a prokuratura nie uja … czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS