A A+ A++

Do wypadku w sortowni śmieci przy ul. Zarzecze na Żeraniu doszło w środę. Mężczyzna wpadł tam do maszyny, która rozdrabnia śmieci. Niestety, zginął na miejscu.

Jak przekazała w piątek rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prokurator Katarzyna Skrzeczkowska, ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że maszyna do zgniatania śmieci zacięła się27-letni brygadzista próbował ją ręcznie odblokować i niestety ruszyła – powiedziała  prokurator Katarzyna Skrzeczkowska.

Dodała, że prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wypadku przy pracy z art. 220 Kodeksu Karnego.

Artykuł ten mówi, że kto, będąc odpowiedzialny za bezpieczeństwo i higienę pracy, nie dopełnia wynikającego stąd obowiązku i przez to naraża pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Śledztwo prowadzone jest też na podstawie art. 155 Kodeksu Karnego, a więc nieumyślnego spowodowania śmierci człowieka, za które grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTo mu się udało! Hołownia podzielił opozycję
Następny artykułMasz u nich konto? Znany bank ostrzega przed oszustami!