A A+ A++

Jak poinformowała w poniedziałek PAP zastępca Prokuratora Rejonowego w Pułtusku Monika Kosińska-Kaim, na ciele kobiety i dziecka nie ujawniono żadnych zewnętrznych obrażeń.

Ustalono, że przyczyną zgonu obu osób było utonięcie – przekazała Kosińska-Kaim. Jak dodała, analiza monitoringu miejskiego “szczególnie analiza monitoringu zamieszczonego na kładce miejskiej pozwoliła nam na ustalenie, że mamy do czynienia z samobójstwem rozszerzonym“.

W poniedziałek został przesłuchany mąż kobiety.

Mamy zabezpieczony w trakcie sekcji materiał do kolejnych badań. Ale tak naprawdę okoliczności zdarzenia są dla nas znane. Nie znamy natomiast motywu działania – powiedziała Kosińska-Kaim.

W dalszej kolejności zostaną przesłuchani członkowie rodziny.

Do zdarzenia doszło w sobotę rano, kiedy policja otrzymała zgłoszenie o wyłowieniu ciała dziecka z Narwi; trzy kilometry dalej odnaleziono ciało kobiety. Funkcjonariusze odnaleźli samochód 39-latki nieopodal kładki nad rzeką, w okolicach ulicy Solnej.

Nachodzą cię myśli samobójcze? Wydaje Ci się, że znajdujesz się w sytuacji bez wyjścia? Pamiętaj, że są osoby, które chcą i mogą Ci pomóc. Dyżurują telefonicznie lub on-line:

800 12 12 12 – Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka Możesz też napisać maila lub porozmawiać na czacie.

16 111 – Bezpłatny kryzysowy telefon zaufaniadla dzieci i młodzieży

116 123 – Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych

800 800 605 – całodobowa, bezpłatna, ogólnopolska infolinia dla dzieci i rodziców

W sytuacji zagrożenia życia dzwoń pod numer 112 albo jedź na izbę przyjęć najbliższego szpitala psychiatrycznego

Tragedia w Pułtusku. Co zarejestrowały kamery monitoringu?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZielono mi na Mazowszu
Następny artykułSpotkanie ministra z rolnikami. Grzegorz Puda: Spokojna dyskusja dużo lepsza niż burdy na ulicach