A A+ A++

PRUSIEK / PODKARPACIE. Dzisiaj rano w Prusieku doszło do potrącenia pieszego. Mimo szybkiej akcji służb i przeprowadzonej reanimacji, życia 76-latka nie udało się uratować. Z relacji świadków zdarzenia wynika, że mężczyzna szedł do kościoła na poranną mszę. Kierowca, 56-letni mieszkaniec powiatu sanockiego był trzeźwy. Na miejscu pracowali policyjni specjaliści oraz prokurator. Trwa wyjaśnianie szczegółowych okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Droga jest zablokowana.

Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło dzisiaj w miejscowości Prusiek, w powiecie sanockim. Kierujący renaultem potrącił 76-letniego mężczyznę. W wyniku odniesionych obrażeń pieszy zmarł.

Do zdarzenia doszło dziś przed godziną 7, w miejscowości Prusiek w powiecie sanockim. Ze wstępnych ustaleń wynika że, 56-letni mieszkaniec powiatu sanockiego, jadący pojazdem marki Renault Master potrącił pieszego. W wyniku odniesionych obrażeń 76-letni mieszkaniec powiatu sanockiego zmarł. Kierujący pojazdem był trzeźwy – przekazuje kom. Monika Hędrzak, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Sanoku.

Na miejscu pod nadzorem prokuratora pracują policjanci. Zebrany materiał dowodowy posłuży do ustalenia szczegółowych okoliczności tego tragicznego zdarzenia.

Droga w miejscowości Prusiek jest zablokowana. Utrudnienia mogą potrwać do godz. 10.

Opady śniegu i minusowe temperatury powodują, że warunki na drogach są trudne. Policjanci apelują o zachowanie szczególnej ostrożności zarówno kierujących jak i pieszych.

[See image gallery at esanok.pl]


 

źródło: Red., KPP Sanok


Informacje o aktualnej sytuacji na drogach Sanoka, powiatu sanockiego i całego regionu w grupie POMOC112

DOŁĄCZ DO GRUPY – KLIKNIJ

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIvanka Trump jednak nie pojawi się na zaprzysiężeniu? Doniesienia okazały się błędne
Następny artykułEnergia za ryby, czyli pobrexitowy kabaret dopiero się zaczyna [KOMENTARZ]