– Zatopione renault laguna zauważył w wodzie przejeżdżający w pobliżu rowerzysta, który około godz. 7.15 zawiadomił policję, pogotowie ratunkowe i straż pożarną. W tym momencie na wodzie widział jeszcze pęcherzyki powietrza – mówi komisarz Paweł Łotocki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Będzinie.
Wyciągnięty z pojazdu przez strażaków nieprzytomny mężczyzna był przez nich reanimowany do czasu przyjazdu zespołu medycznego. Niestety, nie udało się się go uratować.
Jak mówi komisarz Łotocki, samochód wjechał do wody od strony Kuźnicy Podleśnej, w miejscu zamkniętym dla ruchu samochodów. Policja ustala teraz, w jaki sposób i dlaczego prowadzone przez 60-letniego mieszkańca Siemianowic Śląskich renault znalazło się w zbiorniku. Nie wyklucza zarówno zasłabnięcia kierowcy, jak i próby samobójczej.
Dno zbiornika – w promieniu około 100 metrów od miejsca znalezienia pojazdu – przeszukali członkowie Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu. Innych osób, które mogły przebywać wcześniej w samochodzie, nie znaleziono,
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS